Związek króla Karola III i królowej Camilli od lat budzi sporo kontrowersji. Monarcha miał się spotykać z nią, będąc jeszcze w związku z księżną Dianą. Niemniej jednak trzeba przyznać, że monarchowie tworzą bardzo zgraną parę i wyglądają, jakby dobrze się dogadywali. Jeden z przyjaciół rodziny królewskiej miał zdradzić zagranicznym mediom, w czym tkwi tajemnica ich pożycia. Okazuje się, że mogą stać za tym osobne sypialnie małżeństwa.
Chociaż złośliwi przeciwnicy króla mogliby węszyć w tym fakcie kryzys małżeński, to prawda okazuje się bardziej przyziemna. Powodem, dla którego monarcha zdecydował się nie dzielić z żoną łóżka, są - jak spekuluje informator magazynu "Mirror" - jego problemy ze zdrowiem. Król Karol III ma cierpieć na chroniczne bóle pleców, a osobną sypialnię zasugerowali mu medycy. Natomiast ekspert ds. royalsów Joshua Rom twierdzi, że taki układ wynika z pełnych harmonogramów i dużej liczby obowiązków. Małżeństwo miałoby wieczorem po prostu poszukiwać relaksu, niekoniecznie razem.
Mówi się również, że w oddzielnych sypialniach tkwi cały sekret relacji królowej Camilli i monarchy. Uważa się, że dzięki temu mogą się odstresować i zbudować własną przestrzeń. Według "Daily Mail": "(król - przyp. red.) Ma swój pokój, urządzony według jego własnego gustu, a Camilla ma swój własny pokój z podwójnym łóżkiem, urządzony tak, jak jej się podoba. Ponadto mają wspólną sypialnię z podwójnym łóżkiem, której mogą używać, kiedy tylko chcą. Ten układ doskonale im odpowiada".
Osobne sypialnie naprawdę pomaga utrzymać związek w ryzach? Więcej zdjęć króla Karola III i królowej Camilli znajdziecie w galerii.
Życie monarchy bywa niekiedy trudne. Syn królowej Elżbiety II nie może narzekać na brak zajęć, a plan jego dnia bywa zapełniony wieloma wyjazdami, delegacjami i urzędowymi sprawami. W związku z tym król Karol III musi dzielić swój czas między kilkoma nieruchomościami. W przeciwieństwie do swojej matki zrezygnował on z mieszkania w Buckingham Palace czy Windsor Castle. Zamiast tego osiadł w londyńskiej posiadłości Clarence House.
Niezależnie jednak od adresu, wszystkie te domy łączy jedna wspólna cecha - osobne sypialnie dla małżonków. Jest to już długoletnia tradycja rodziny królewskiej, aby jej członkowie mieli osobne łazienki. Niektórzy decydują się również na to, aby posiadać oddzielne pokoje. Z tej opcji skorzystali m.in. księżna Kate i książę William, kiedy mieszkali jeszcze w Pałacu Kensington. Podobnie zorganizowali swoje pomieszczenia królowa Elżbieta II i książę Filip.