Po wymagających miesiącach, związanych głównie z problemami zdrowotnymi księżnej, Kate i William rozważają istotne zmiany w swoim życiu prywatnym. Według doniesień brytyjskich mediów, w planach mają przeprowadzkę z dotychczasowej rezydencji do znacznie bardziej przestronnej posiadłości.
Aktualnie księżna Kate i książę William mieszkają z trójką dzieci w Adelaide Cottage, czteropokojowym domu na terenie zamku Windsor. Mimo sielankowej atmosfery pałac nie był postrzegany przez zakochanych jako rozwiązanie na dłuższą metę. Jak informuje "Daily Mail", para czuje, że zaczyna im tam brakować przestrzeni, a życie w większej rezydencji pomogłoby im złapać nową energię. Nową lokalizacją ma być Fort Belvedere - ogromna, historyczna posiadłość położona w Windsor Great Park, w której kiedyś mieszkał król Edward VIII. Obiekt może się pochwalić nie tylko malowniczym ogrodem różanym, ale też basenem, kortem tenisowym i miejscem dla służby. Chociaż decyzja jeszcze nie zapadła, rodzina aktywnie ma rozważać zmianę miejsca zamieszkania. Inne lokalizacje, takie jak Royal Lodge, zostały wcześniej wykluczone, ponieważ obecny rezydent, książę Andrzej, nie zamierzał ustępować ze swojego miejsca zamieszkania.
Irena Kamińska-Radomska postanowiła przeanalizować moment spotkania Igi Świątek z księżną Kate, do którego doszło podczas finału Wimbledonu. Jej uwagę przykuł fakt, że żona księcia Williama nie uścisnęła dłoni tenisistce. "Wielkie, spektakularne zwycięstwo Igi Świątek, a księżna nawet nie uścisnęła dłoni w geście gratulacji" - napisała pod opublikowanym nagraniem z kortu Wimbledonu. Do dyskusji szybko włączyli się internauci. Opinie były różne. "A Iga nawet nie dygnęła przed księżną", "Jak miała zrobić to z tą paterą?", "Ale pogratulowała jej słownie", "Talerz był za ciężki, podały sobie ręce później", "Nie mogła podać dłoni, ponieważ jest to zbyt ciężkie", "Słabo pod tym względem" - można przeczytać w komentarzach.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!