W rodzinie królewskiej ostatnio nie działo się najlepiej. Poważnym problemem i powodem zmartwień była kwestia zdrowia króla oraz jego synowej księżnej Kate. Zarówno monarcha, jak i żona księcia Williama ogłosili światu, że zmagają się z nowotworem. Na szczęście monarcha powoli odzyskuje siły. Aktualnie jest głośno także o kwestii relacji w rodzinie królewskiej. Podobno jest szansa na rozejm króla i męża Meghan Markle. Książę Harry przecież niedawno odwiedził chorego ojca i został poinformowany odpowiednio wcześnie o jego stanie zdrowia. Co wiadomo o sprawie?
Odejście syna z rodziny królewskiej było dla monarchy ogromnym ciosem. Od tamtego momentu media mówiły o konflikcie księcia Harry'ego nie tylko z księciem Williamem czy księżną Kate, ale przede wszystkim z własnym ojcem. Według najnowszych doniesień król jednak nie żywi urazy w stosunku do męża Meghan Markle. Jest podobno szansa na zgodę. A będzie ku temu okazja, bo 8 maja książę Harry zjawi się na nabożeństwie dziękczynnym w katedrze św. Pawła w Londynie z okazji dziesiątej rocznicy Igrzysk Niezwyciężonych.
"The Sun" ma za sobą rozmowę z królewskim ekspertem na ten temat. "Król zawsze miał drzwi otwarte dla Harry’ego, ale to niekoniecznie oznacza, że spotka się z ciepłym przyjęciem. To zajmie trochę czasu, ale sytuacja w ostatnich tygodniach zmieniła się wbrew oczekiwaniom" - przekazał Richard Fitzwilliams. Być może doczekamy się przełomu w relacji ojca z synem. Co sądzicie o tej sytuacji? Dawne wspólne kadry z królem i księciem Harrym znajdziecie w naszej galerii.
Kolejne spekulacje dotyczą konfliktu monarchy z synową. Podobno król ma mieć już wyrobioną opinię na temat znanej aktorki. W mediach od dawna możemy przeczytać, że Markle nie zaprzyjaźniła się z teściem. "Meghan jest toksyczna. Nie mówię, że Sussexowie rozpoczęliby jakiekolwiek ataki na rodzinę królewską w tym czasie. Jest jednak jasne, że jeśli chcą zdobyć zaufanie, mają przed sobą jeszcze długą drogę" - relacjonuje wspomniany ekspert. Co więcej zdradził na temat Meghan Markle? "Obecność Meghan mogłaby przyćmić przesłanie nabożeństwa, a tego nikt by nie chciał" - dodaje, zaznaczając, że do pojednania raczej nie dojdzie w pobliżu żony księcia.