5 lutego w mediach społecznościowych opublikowano oświadczenie i poinformowano o nowotworze króla Karola III. Chociaż monarcha wciąż odbywa spotkania i jest odpowiedzialny za formalności, to musiał wycofać się z wykonywania większości obowiązków związanych z publicznymi wystąpieniami. Nie pojawił się także na nabożeństwie Royal Maundy w Wielki Czwartek. Postanowił jednak nagrać orędzie w wersji audio, które zostało puszczone podczas obchodów. Pokazano również jego zdjęcie zrobione przy biurku. Wiemy dlaczego.
Ekspert od rodziny królewskiej, Michael Cole, wypowiedział się podczas wywiadu dla stacji GB News o zdjęciu monarchy, które zostało pokazane podczas nabożeństwa. - Mam pewne obawy. Nie jest [Król Karol III - przyp.red.] pełniejszy na twarzy. Myślę, że jest to skutek chemioterapii. Jego usta także wyglądają na cieńsze. Dla mnie jest to bardzo smutne, że widzę go w takim stanie - mówił. My także postanowiliśmy zasięgnąć opinii ekspertki w sprawie orędzia króla Karola III. Iwona Kienzler, autorka książek o rodzinie królewskiej, opowiedziała nam, co sądzi o tym, że ojciec księcia Williama nie pojawił się w katedrze Worcester. - Nieobecność cierpiącego na nowotwór monarchy na uroczystym nabożeństwie Royal Maundy, zwyczajowo odprawianym w Wielki Czwartek i połączonym z rozdawaniem jałmużny, nie powinna nikogo dziwić - przekazała nam. Ekspertka wyjaśniła, że tradycja wymagałaby od króla Karola III interakcji z osobami zebranymi w katedrze. Biorąc pod uwagę stan zdrowia monarchy, nie byłby to najlepszy pomysł.
Nie wyobrażam sobie, że podjąłby takie ryzyko. Nie dość, że jest osłabiony chorobą i być może chemioterapią, a jak wiadomo, nawet najbardziej łagodna jej forma ma poważne skutki uboczne, to jeszcze powinien unikać zgromadzeń, ze względu na ryzyko infekcji. Jeżeli przechodzi terapię, to może ona powodować u niego obniżenie odporności. Trudno się zatem dziwić, że nie pojawił się osobiście w Worcester
- wytłumaczyła nam Iwona Kienzler.
Ekspertka Iwona Kienzler skomentowała także przemówienie króla Karola III. Wytłumaczyła, dlaczego monarcha nie pokazał się podczas orędzia. - Zdecydował się jedynie na nagranie swego przemówienia w wersji audio, rezygnując z w wersji wideo, ponieważ katedra nie dysponuje odpowiednim sprzętem do odtwarzania nagrań wideo. Do tego musimy pamiętać, że jeśli przechodzi chemioterapię, to jest to dość męcząca kuracja i wywołuje znaczne pogorszenie samopoczucia chorych. Król jest tylko człowiekiem, w dodatku niemłodym i może lepiej, aby poddani nie oglądali go w kiepskim stanie. Miejmy nadzieję, że leczenie przyniesie pożądane efekty - skomentowała Iwona Kienzler. ZOBACZ TEŻ: Nowe wieści o zdrowiu króla Karola. Monarcha podjął ważną decyzję
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!