16 października media obiegła informacja o śmierci Liama Payne'a. Były członek One Direction zmarł w wyniku upadku z trzeciego piętra w hotelu w Buenos Aires. Jak przekazał argentyński dziennik "La Nacion", trwa dochodzenie na temat tego, kto dostarczył wokaliście narkotyki. "Główne podejrzenia kierują się w stronę pracownika hotelu" - przekazał informator. Niedawno ojciec Liama Payne'a odwiedził miejsce, w którym zmarł jego syn, a później zidentyfikował ciało. Na pogrzeb wokalisty trzeba jednak będzie trochę poczekać.
Gazeta "Clarin" poinformowała o tym, że rodzina Liama Payne'a chciała jak najszybciej sprowadzić jego ciało do Wielkiej Brytanii. Ojciec wokalisty przyjechał do Argentyny, aby załatwić wszystkie formalności. To jednak nie przyspieszyło całego procesu, ponieważ wciąż nie otrzymano jeszcze wyników badań toksykologicznych. Jak informuje "Clarin", ciało wokalisty pozostanie w Argentynie co najmniej do końca października, a uroczystość pogrzebowa prawdopodobnie odbędzie się na początku listopada. Dodano, że rodzina Liama Payne'a współpracuje z przedstawicielami ambasady brytyjskiej, która "pozostaje w kontakcie z lokalnymi władzami".
Wiele bliskich osób z otoczenia Liama Payne'a opublikowało w sieci pożegnalne wpisy. Tak też było w przypadku jego siostry Ruth, która zdobyła się na bardzo poruszające słowa. "Mój mózg nie jest w stanie nadążyć za tym, co się wydarzyło (...) Czuję, że ten świat nie był wystarczający dobry dla ciebie, zwłaszcza w ciągu ostatnich kilku lat, gdy bardzo ciężko walczyłeś, by przezwyciężyć to wszystko, co na ciebie spadło. Chciałeś być tylko kochany i uszczęśliwiać ludzi swoją muzyką. Nigdy nie wierzyłeś, że jesteś wystarczająco dobry. Mam nadzieję, że teraz możesz zobaczyć ten wylew miłości, którego nigdy nie dostałeś we właściwym czasie" - czytamy. ZOBACZ TEŻ: Cheryl Cole żegna Liama Payne'a zdjęciem z ich synem. Wpis jego dziewczyny też ściska za serce