Wpis siostry Liama Payne'a rozdziera serce. "Przepraszam..."

Gwiazdy i bliscy wspominają Liama Payne'a, który 17 października zmarł w wyniku upadku z trzeciego piętra. Mnóstwo emocji wzbudził wpis siostry wokalisty. Według niej świat nie był dla Liama wystarczająco dobry.

Informacja o śmierci Liama Payne'a wstrząsnęła całym światem. Wokalista miał zaledwie 31 lat.  Codziennie w sieci pojawiają się przejmujące wpisy od bliskich i przyjaciół Liama. Wzruszający post opublikowali członkowie One Direction. Artystę wspominała również jego była partnerka, Cheryl Cole, z którą Liam miał siedmioletniego syna Beara. Ostatnie pożegnanie pojawiło się także na profilu jego starszej siostry. Słowa kobiety łamią serce. 

Zobacz wideo One Direction szykowało wielki powrót?

Siostra Liama Payne'a żegna go w przejmujących słowach. "Mój mózg nie może za tym nadążyć" 

Z postu dowiadujemy się, jak wyjątkowa więź łączyła dwójkę rodzeństwa. "Liam mógł zadzwonić do mnie o każdej porze dnia i nocy, zawsze odebrałabym, albo odwiozłabym go do domu, gdyby tylko tego chciał" - czytamy. "Mój mózg nie jest w stanie nadążyć za tym, co się wydarzyło (...) Czuję, że ten świat nie był wystarczający dobry dla ciebie, zwłaszcza w ciągu ostatnich kilku lat, gdy bardzo ciężko walczyłeś, by przezwyciężyć to wszystko, co na ciebie spadło. Chciałeś być tylko kochany i uszczęśliwiać ludzi swoją muzyką. Nigdy nie wierzyłeś, że jesteś wystarczająco dobry. Mam nadzieję, że teraz możesz zobaczyć ten wylew miłości, którego nigdy nie dostałeś we właściwym czasie" - kontynuowała. Na końcu Ruth podziękowała za wszystko, co zrobił dla niej Liam i wyraziła ogromny żal, że nie było jej przy nim w tym trudnym momencie. "Byłeś najlepszym bratem. Dziękuję ci, że odmieniłeś moje życie. Zajmiemy się Bearem i zawsze będziemy mu powtarzać, jak niesamowitym tatą byłeś i jak bardzo go kochałeś. Przepraszam, że nie mogłam cię ocalić" - czytamy. 

Poznano przyczynę śmierci Liama Payne'a 

Jak donosi portal Today, Payne zmarł z powodu "wielu urazów, zarówno wewnętrznych, jak i zewnętrznych, które doprowadziły do obfitego krwawienia. Doszło do złamania czaszki i innych niezwykle poważnych obrażeń ciała. Wszystko wskazuje na to, że muzyk był sam, gdy doszło do upadku i że przechodził pewnego rodzaju załamanie w wyniku nadużywania substancji" - czytamy. Nie znaleziono żadnych obrażeń obronnych, które mogłyby sugerować interwencję osób trzecich. Z oświadczenia dowiadujemy się również, że wokalista "nie przyjął odruchowej postawy, aby się chronić", co może oznaczać, że w chwili upadku był w stanie częściowej lub całkowitej utraty przytomności. Zażądano także dodatkowych badań, które mają sprawdzić, czy w ciele Payne'a znajdowały się jakieś używki. ZOBACZ TEŻ: Ojciec Liama Payne'a przyjechał do hotelu, w którym zmarł jego syn. Widok rozdziera serce

 
Więcej o: