Britney Spears wydała książkę, o której momentalnie zrobiło się głośno. 24 października w Stanach Zjednoczonych odbyła się premiera autobiografii o tytule "Kobieta, którą jestem". Ikona popu rozlicza się w niej z kulisami życia w show-biznesie oraz ujawnia nieznane dotąd szczegółowy z życia prywatnego. O książce zrobiło się głośno w mediach, jeszcze zanim trafiła na sklepowe półki. Dowiedzieliśmy się m.in. o ciemnych tajemnicach związku z Justinem Timberlakiem czy rygorystycznej diecie, jaką celebrytce narzucił ojciec. W "Kobiecie, którą jestem" znalazło się dużo więcej mocnych historii. Jedną z nich jest mroczna przeszłość dziadka artystki.
Britney Spears nie przebiera w słowach i dosadnie relacjonuje kolejne etapy własnego życia. W pewnym momencie rozwija wątek dziadka ze strony ojca. Z jej relacji wynika, że mężczyzna mógł mieć sporo za uszami. Gwiazda twierdzi, że zmarły w 2012 roku June Spears miał seksualnie wykorzystywać jej ciotkę. "Jedna z przyrodnich sióstr mojego ojca powiedziała, że June wykorzystywał ją seksualnie, począwszy od 11. roku życia, aż do jej ucieczki, kiedy miała 16 lat" - czytamy. W dalszej części dowiadujemy się, że dziadek Britney Spears miał dziesięcioro dzieci z trzema różnymi kobietami. Wokalistka twierdzi, że nikt z rodziny nie miał o nim dobrego zdania. "O ile wiem, nikt nie ma nic dobrego do powiedzenia o pierwszych pięćdziesięciu latach jego życia" - wyznaje. Oprócz tego dodaje, że dwie żony dziadka trafiły przez niego do szpitala psychiatrycznego. "Straciła dziecko, gdy miało zaledwie trzy dni. Mąż wysłał ją do Southeast Louisiana Hospital, okropnego szpitala psychiatrycznego w Mandeville, gdzie podawano jej lit" - opisuje. Mężczyzna miał się również znęcać nad ojcem gwiazdy, przez co ten przejął od niego złe nawyki i sam stał się tyranem. "Fanatyk sportu, zmuszał mojego ojca do długotrwałych ćwiczeń, aż do skrajnego wyczerpania. (...) Wiem, że to z powodu tej nastoletniej traumy źle traktował moje rodzeństwo i mnie" - wyjawia.
Słowa, które padają w książce, nie są wyssane z palca. W 2022 roku Leigh Ann Spears Wrather, przyrodnia siostra ojca Britney Spears, wyznała publicznie, że doświadczyła przemocy seksualnej oraz fizycznej ze strony swojego ojczyma. "Mam nadzieję, że będzie się smażył w piekle" - powiedziała na łamach "New York Magazine". ZOBACZ TEŻ: Britney Spears latami nie jadła tego, co chce. Ojciec ułożył jej restrykcyjną dietę. "Bardzo poniżające"