24 października ukaże się wyczekiwana biografia Britney Spears "Kobieta, którą jestem". Kilka dni przed premierą magazyn "People" opublikował fragmenty książki, które wzbudziły niemałą sensację. Spears ujawnia w nich bowiem, że będąc w związku z Justinem Timberlakiem zaszła w ciążę, którą zdecydowała się usunąć za jego namową. Muzyk jak dotąd nie skomentował wyznania byłej partnerki, za to gwiazda pop dodała w tej sprawie post na Instagramie.
Post pojawił się na profilu Britney Spears kilka dni po tym, jak informacja o ciąży z Justinem Timberlakiem trafiła do mediów. Przyznała, że zasmuciły ją niektóre artykuły, które przeczytała na swój temat. "Byłam ostatnio bardzo zajęta, ale w mediach pojawiło się tak dużo trudnych do przeczytania rzeczy na temat mojej książki. Napisanie jej było bardzo ciężkie" - pisze gwiazda. Stwierdziła jednak, że ze względu na wszystko, co się stało, nie zamierza teraz przejmować się krytyką.
Obudziłam się dziś i stwierdziłam - to wszystko jest już względne i w tym momencie nie ma już znaczenia - napisała.
Z fragmentów książki, które opublikował "People" wynika, że ciąża Britney Spears z Justinem Timberlakiem nie była planowana, jednak wokalistka ucieszyła się na tę nowinę. Niezbyt zadowolony z tego faktu miał być jednak jej ówczesny partner, który miał przekonać ją, że są za młodzi, aby zostać rodzicami. "Do dziś to jedno z najbardziej bolesnych przeżyć, jakich doświadczyłam" - pisze Spears.
Justin Timberlake nie odniósł się do historii ujawnionej przez byłą partnerkę. Muzyk od dłuższego czasu nie uzewnętrznia się zresztą szczególnie na temat życia prywatnego. Mimo że w najbliższym czasie Timberlake miał mocno skupiać się na karierze i zapowiadanym powrocie muzycznym z zespołem N Sync, zdaniem eksperta od PR nie będzie mógł przemilczeć informacji ujawnionych przez Britney Spears. "Takie podejście mogło się sprawdzić pięć czy dziesięć lat temu, ale teraz żyjemy w bardziej otwartym świecie i myślę, że jego fani nie darują mu, jeśli nic nie powie" - powiedział w rozmowie z mirror.co.uk. Więcej na ten temat pisaliśmy w tym artykule.