Niedawno pisaliśmy o tym, że książę Harry został pilnie wezwany przez króla Karola III do Londynu. Ten miał niecny plan, by w dniu urodzin pojednać rodzinę. Wszystko wskazuje na to, że całą intrygę wzięło w łeb. Zagraniczne media donoszą, że książę Harry wybrał się na romantyczny weekend w towarzystwie Meghan Markle. Małżeństwo spędziło kilka dni sam na sam w pięknych okolicznościach przyrody na malowniczej wsypie Canouan.
Wygląda na to, że Książę Harry i Meghan Marke postanowili odpocząć od codziennych obowiązków, w związku z tym wybrali się na kilkudniowy urlop bez dzieci. Jako kierunek obrali sobie Canouan. Jest to niewielka wyspa na archipelagu Grenadyn, położonym w południowej części Małych Antyli na Morzu Karaibskim.
Według informacji portalu dailymail.co.uk, po tygodniu spędzonym na promowaniu projektów dotyczących zdrowia psychicznego w Nowym Jorku, książę Harry i Meghan Markle przylecieli samolotem na maleńką wyspę. Para została nawet uchwycona przez paparazzi, gdy wychodziła z jednego z ekskluzywnych sklepów. Meghan Markle miała na sobie wakacyjny look. Postawiła na białą sukienkę oraz duży kapelusz. Z kolei książę Harry tym razem wybrał granatowe szorty i białą koszulkę.
Jeden z przechodniów w rozmowie z serwisem wyznał, że sprawiali wrażenie bardzo zadowolonych, a uśmiech nie schodził im z twarzy. - Wyglądali na szczęśliwych. Kiedy Harry wychodził ze sklepu, lekko wpadł na jedną z beczek na zewnątrz i oboje zachichotali, a Meghan sięgnęła po jego rękę. Po prostu wyglądali na bardzo szczęśliwych, że spędzają wakacje razem - mówił informator portalu. Jak czytamy w dalszej części artykułu, książę Harry i Meghan Markle robili zakupy w sklepie o nazwie Faye. Jest to miejsce z sezonowymi artykułami spożywczymi. Można w nim znaleźć m.in. produkty organiczne, sery smakowe, wykwintne słodkości, owoce morza oraz mięso importowane z Francji. Po zakupach para miała udać się na romantyczny spacer po promenadzie. Później wsiedli na pokład luksusowego statku, który miał ich zabrać w stronę północnego brzegu Canouan.