"Nasz nowy dom" to od lat jeden z głównych hitów Polsatu. Program ukazuje losy rodzin, które sytuacja losowa albo życiowa dość mocno doświadczyła. Niegdyś produkcje prowadziła Katarzyna Dowbor, obecnie pałeczkę przejęła Elżbieta Romanowska i to ona od jakiegoś czasu poznaje bohaterów i odmienia ich życia na lepsze. W najnowszym odcinku, który zostanie wyemitowany w czwartek 9 października będziemy mieli okazję poznać 15-letniego Michała. Choć to dopiero nastolatek, to chłopiec z pewnością przeżył już o wiele więcej niż niejeden dorosły. W odcinku pojawi się również gość specjalny dziennikarz i prezenter Tomasz Wolny. Internauci są niezwykle poruszeni historią Michała. Mimo że odcinek nie został jeszcze pokazany w telewizji, to w sieci już wylała się masa słów wsparcia dla nastolatka.
Michał ma zaledwie 15 lat, a już nosi na plecach ciężki bagaż doświadczeń. Jego mama poważnie choruje i obecnie przebywa w specjalistycznym ośrodku, natomiast tata zmarł i to niedawno. Niegdyś zdarzało się, że kilkunastoletni chłopiec musiał zajmować się obojgiem rodziców. Obecnie Michał mieszka z babcią, która ze wszelkich sił stara się mu stworzyć taki dom, na jaki zasługuje. Niestety, budynek, w którym zamieszkują, powstał bardzo dawno temu. Babcia chłopca postawiła go z mężem, w czasach gdy trudno było cokolwiek dostać, materiały budowalne też. Dom jest ogrzewany przez stary dymiący się piec, a przez przegniłe podłogi do środka przebija się wilgoć. Całe szczęście do akcji wkroczyła ekipa programu "Nasz nowy dom", która w pięć dni zamieniła stary dom w przytulne i ciepłe miejsce.
Oprócz tego na Michała czeka również niespodzianka. W odcinku pojawi się Tomasz Wolny, który zorganizuje wyjątkowe spotkanie dla nastolatka i jego rówieśników. Okazuje się, że chłopiec nie mierzy się tylko z chorobami rodziców i problemem mieszkaniowym, ale także i z hejtem. Z rozmowy z Elżbietą Romanowską dowiemy się, że dzieci z klasy dokuczają Michałowi. Chłopiec musi mierzyć się z brakiem akceptacji wśród rówieśników, co znacząco wpływa na jego samopoczucie. Przez zaczepki niechętnie chodzi do szkoły. - W szkole dokuczali mi, bili, zaczepiali. Śmiali się z tego, że moja mama jest chora i jeździ na wózku - słyszymy w materiale opublikowanym na Facebooku programu.
Wszystko wskazuje na to, że pojawienie się Tomasza Wolnego w odcinku związane będzie właśnie z hejtem, który dotknął Michała. "Spotkanie z piętnastoletnim bohaterem 'Naszego nowego domu' było dla mnie bardzo ważnym momentem. Oprócz fatalnych warunków bytowych ten dzieciak musiał się zmagać się też z hejtem wśród rówieśników. Doskonale znam ten problem z autopsji, bo kiedy byłem młodym chłopakiem, sam stałem się ofiarą prześladowań. Hejt to coś, co dotyka coraz większej ilości młodzieży" - zdradza dziennikarz.
Opublikowany materiał w mediach społecznościowych, nie pozostał bez echa w sieci. Internauci byli poruszeni historią 15-letniego Michała. W sekcji z komentarzami niemalże natychmiast pojawił się ogrom wspierających wpisów. "Bardzo dobrze, że powiedział to głośno. Wstyd dla takiej młodzieży" - grzmiała jedna z internautek. "Dzieciaki są okrutne, ale niestety uczą się wszystkiego w domu, patrząc i słuchając, co mówią rodzice!" - podchwyciła następna. "Ta dzisiejsza młodzież jest okropna. Jesteś super! Trzymaj się", "Brak słów jesteś super chłopakiem. Pamiętaj, do tych hejterów karma wróci" - czytamy dalej. To są oczywiście jedynie nieliczne komentarze. W rzeczywistości pojawiło się ich o wiele więcej. Zdjęcia z odcinka znajdziecie w naszej galerii w górnej części artykułu.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!