• Link został skopiowany

Johnny Depp kontra Amber Heard, a może Amber kontra świat? Fani stoją za aktorem murem. Wyrok wydali już dawno

"Justice for Johnny Depp" to hasło, które zawładnęło TikTokiem i Facebookiem. Fani aktora stanęli za nim murem. Proces, który możemy oglądać (jest transmitowany na żywo) rogrzewa internautów do czerwoności, ale o dyskusjach, kto w tym całym bagnie ma rację, nie ma mowy. Internet wydał wyrok już dawno.
Johnny Depp, Amber Heard
East News

Jeśli w ostatnim czasie wchodziliście na TikToka, nie ma szans, żeby nie wyświetliły się wam filmiki z rozprawy Johnny'ego Deppa z jego byłą żoną, Amber Heard

Powiedz światu, Johnny, powiedz im, 'Johnny Depp, ja, mężczyzna, też jestem ofiarą przemocy domowej.' I zobacz, ilu ludzi Ci uwierzy lub stanie po Twojej stronie. 
Tak, jestem.

To jeden z fragmentów kłótni byłych małżonków, który został przedstawiony w sądzie. Jeden z tych, które podbiły Twittera, TikToka, Facebooka i znalazły się na grafikach. "Zła" Amber szydzi z Johnny'ego, on cicho odpowiada. A potem w sądzie zeznaje, jak ukochana odcięła mu kawałek palca. I choć fani stali za Deppem, od kiedy tylko pojawiły się pierwsze oskarżenia, że stosował przemoc fizyczną wobec Heard, po jego zeznaniach internet eksplodował. Dyskusjami? Nie tym razem.

Proces Johnny Depp kontra Amber Heard
Proces Johnny Depp kontra Amber Heard Pool Reuters / Pool Reuters/Associated Press/East News

"Za każdym razem, gdy go widzę, zakochuję się bardziej"

Johnny Depp do sądu wchodzi jak uwielbiana gwiazda. Fani wiwatują, rzucają maskotkami, chcą dotknąć jego ramienia, zrobić sobie zdjęcie.

W dniu, w którym zeznania miała składać Amber, przed sądem na aktora czekało około 50 osób, głównie kobiety, z kwiatami i wspierającymi hasłami wypisanymi na plakatach. Johnny uśmiechał się do wszystkich i machał - relacjonował serwis TMZ. 

Na TikToku krążą fragmenty z jego zeznań, powstają filmiki z jego reakcjami, nie tylko smutnymi, ale też kompilacje najpiękniejszych uśmiechów oraz zdjęć. Johnny z kilkuletniego niebytu (oskarżenia kosztowały go intratne role) poszybował na piedestał i stał się najświętszym z idoli. 

Za każdym razem, gdy go widzę, zakochuję się bardziej.
Johnny jest cudowny, mam ochotę go przytulić.
Oglądam ten proces dla niego.
Johnny Depp
Johnny Depp Pool Reuters / Pool Reuters/Associated Press/East News

Takich komentarzy są tysiące. Po drugiej stronie stoi Amber, wyzywana od najgorszych. "Marna aktoreczka" to najłagodniejszy z epitetów. Myślę, że filmików o rozprawie widziałam już ze 150 i ANI RAZU nie trafiłam na nic, co w jakikolwiek sposób opowiadałoby się po jej stronie lub chociaż traktowało jej słowa poważnie. Obok twarzy Heard na TikToku pojawia się ikonka clowna, ludzie nabijają się, że gra tak słabo, że choć wyraźnie próbuje się rozpłakać, to jednak nie może. Punktują jej "tanie sztuczki", jak patrzenie nieustannie w stronę mającej wydać wyrok ławy przysięgłych. Obserwatorzy procesu chcą też jednak realnej krwi. Choć rola Heard w drugiej części "Aquamana" została ograniczona do 10 minut, fanom Deppa to nie wystarcza - chcą, by w ogóle została z filmu usunięta.

Depp ma dużo lepszy wizerunek w sądzie - ocenia w rozmowie z Plotkiem dr hab. Katarzyna Gajlewicz-Korab z Wydziału Dziennikarstwa, Informacji i Bibliologii UW. - Widać, że ma super środowisko osób, które mu pomagają wizerunkowo. Heard działa po omacku.
On jest uznanym aktorem, ma silną pozycję w świecie mediów, wie, jak się w nich poruszać - zauważa dr Gajlewicz. - Nie wykonuje nademocjonalnych ruchów, zachowuje się z dużą większą rozwagą niż była żona. Niezależnie od sytuacji, jego wizerunek jest spójny. A ludzi denerwuje takie rozchwianie jak u Amber. 

Tymczasem internauci wspierający Johnny'ego wymyślili, by kupować perfumy Dior Sauvage, których aktor jest twarzą. Firma powierzyła mu rolę ambasadora w czasie, gdy Amber oskarżyła byłego męża o przemoc domową. I choć większość gwiazd z oskarżeniami tego kalibru była całkowicie usuwana z przestrzeni publicznej, Dior zrealizował spot, w którym wytatuowany, mroczny Johnny gra na gitarze elektrycznej na pustyni, na której towarzyszą mu wilki. W czasie procesu mogliśmy usłyszeć jak Heard wykpiwała ten pomysł, mówiąc na nagraniach, że 'czemu Dior miałby wziąć do reklamy "starego człowieka bez stylu"'. Wziął, a tego, że zapach stanie się symbolem wsparcia dla aktora, nie przewidzieli pewnie nawet spece od marketingu.

Zła kobieta i anioł, nie człowiek

Możliwe, że Johnny nie zasłużył na to, co przeszedł. Zeznania obydwu stron są naprawdę wstrząsające, poza fekaliami pojawia się tam przemoc słowna, fizyczna, mnóstwo narkotyków, alkoholu, kłótni, od których cierpnie skóra, zdjęć, które przerażają (choćby kawałka odciętego palca). Ale z całą sympatią do Deppa, to średni kandydat na santo subito, a jego idolizacja jest nieco groteskowa. Nawet, jeśli w całej sprawie wydaje się być ofiarą, daleko mu do aniołka. 

Aktor od lat jest jednym z obrońców Romana Polańskiego, jego najlepszym przyjacielem (i ojcem chrzestnym jego córki) jest Marilyn Manson, którego byłe partnerki oskarżają o znęcanie się i okrutne gwałty. Przez lata kariery borykał się z problemami z alkoholem i narkotykami, które, jak zeznaje Amber, w czasie ich małżeństwa znacząco się nasiliły. Za co fani winią oczywiście ją.

Heard łatwo wpisać w rolę okrutnej femme fatale. Zimny typ urody, dość wyniosła aura, byłe asystentki mówiące o mobbingu i poniżaniu. Jej dorobek aktorski jest nieporównywalny do tego, którym może pochwalić się Depp. Do tego aktor zostawił dla Amber swoją wieloletnią partnerkę, o której wiele razy mówił, że pomogła mu uporać się z używkami i dała prawdziwy dom.

Magazyn "Time" zastanawiając się, skąd bierze się taka jednostronność tiktokerów, rozmawiał z Georgie Carroll, naukowczynią zajmującą się relacjami między twórcami online a ich odbiorcami.

Nie jest to reguła, ale często obserwujemy niechęć i brak zaufania wobec partnerek popularnych idoli. Fani często uważają, że wybranka jest 'niewystarczająca', a oni byliby dla gwiazdy dużo lepsi - podsumowuje.

Co ciekawe, miłość do Deppa emanuje na całe jego otoczenie. Na TikToku krążą też filmiki o tym, jak cudowna jest jego prawniczka (fani uważają, że to idealna wybranka dla aktora), jak zabawny główny prawnik, świadkowie zeznający na korzyść Johnny'ego to też zastępy aniołów ("można dużo powiedzieć o nim na podstawie jego przyjaciół. Wszyscy są supersłodkimi i szczerymi ludźmi" - jeden z cytatów internautów). Powstał nawet nowy trend, w którym użytkownicy odgrywają sceny relacjonowane przez Amber, chcąc pokazać, jak pozbawione sensu są jej zeznania. 

Plotki czy teorie, które internauci prezentują na TikToku zbliżają się już do abstrakcji. A przecież mówimy tu o poważnych oskarżeniach. Co jeśli Amber naprawdę jest ofiarą przemocy, a cały świat kreatywnie się z tego naśmiewa? 

Niezależnie od tego, komu wierzymy, nic dobrego nie przyniesie wyśmiewanie i dyskredytowanie zeznań, które opisują tego typu zachowania - pisze dla "The Guardian" Amelia Tait. - Ten proces pokazuje to wyraźniej niż cokolwiek wcześniej, że kultury toksycznych fandomów potrafią zepsuć nam mózgi.

Tymczasem warto pamiętać, że w 2020 roku zapadł wyrok brytyjskiego sądu, który orzekł, że magazyn "The Sun" miał prawo nazwać Deppa "żonobijcą". Dowody zgromadzone przez Amber zostały uznane za wystarczające, by stwierdzić, że Johnny choć raz dopuścił się wobec żony przemocy. Proces, który obecnie możemy oglądać, to sprawa o zniesławienie. Sąd i ława przysięgłych nie muszą uwierzyć w każde słowo Amber, w jej (według fanów) "nietrzymające się kupy historie" czy to, że Johnny gwałcił ją butelką. Tak naprawdę wystarczy, że choć jeden akt przemocy będzie na tyle udokumentowany, że nikt nie będzie mógł zaprzeczyć, a Depp sprawę przegra. 

Zobacz wideo

Pewnie dla fanów nie będzie to miało większego znaczenia, Johnny umęczony, osądzony od czci i wiary to nadal ich ukochany Jack Sparrow. Wizerunek aktora zawsze był dość mroczny, reżyserzy widzieli w nim bad boya Hollywood, trochę poetyckiego, nie bez powodu obsadzali go w rolach indywidualistów, outsiderów, dziwaków. To jakby przeciwieństwo opalonego mięśniaka z Kalifornii, Brada Pitta, który przecież również ma za sobą paskudny rozwód. Angelina Jolie chciała odseparować go od dzieci, opowiadała o jego alkoholizmie, wybuchach złości. Ale kto według fanów był tu "tym złym"? No właśnie.

Opinia publiczna przykłada bardzo dużą wagę do tego, jak ktoś się prezentuje w mediach i na sali sądowej - mówi nam dr hab. Katarzyna Gajlewicz-Korab. - Tak naprawdę ewentualna przegrana Deppa nie będzie miała na jego wizerunek w oczach fanów negatywnego wpływu, to nie "święty" Pierce Brosnan, tylko aktor znany z wizerunku bad boya.

Szanse, że Depp sprawę o zniesławienie wygra, nie są zdaniem ekspertów duże. Ale ludzie usłyszeli jego historię, pokochali go jeszcze bardziej. 50 mln dolarów od byłej żony to miłe zadośćuczynienie, ale Depp zdobył w tym procesie dużo więcej.

Więcej o: