Więcej o rozprawie Johnny'ego Deppa i Amber Heard przeczytasz na Gazeta.pl >>>
Sprawa Johnny'ego Deppa i Amber Heard nazywana jest procesem dekady. Nic dziwnego, w końcu każdego dnia miliony ludzi na całym świecie oglądają kilkugodzinne relacje z sali sądowej. Internauci sami wcielają się w rolę przysięgłych i wyszukują niedociągnięcia, dziwne zachowania, a nawet kontrują ich zeznania. A co o zachowaniu Deppa i Heard myśli ekspert od mowy ciała?
Łukasz Kaca jest ekspertem negocjacji i komunikacji niewerbalnej. Zajmuje się wykrywaniem kłamstwa i wszystkimi technikami, które pozwalają na lepsze odczytanie i zrozumienie drugiego człowieka. Specjalnie dla Plotka przyjrzał się zachowaniu Johnny'ego Deppa i Amber Heard, a wnioski są dosyć zaskakujące. Ekspert podkreśla, że ich udział w procesie został szczegółowo zaplanowany i przygotowany.
Przede wszystkim należy pamiętać, że cała rozprawa i wszystko co się na niej dzieje, ma być jak najlepiej wyreżyserowanym teatrem. Mam tu na myśli zachowanie zainteresowanych na sali, ale również ich ubiór i sposób odpowiadania na pytania. Analiza takich zachowań powinna się odbywać poprzez szukanie "między wierszami", niespójności i momentów, w których zaplanowane przedstawienie zaczyna szwankować.
Łukasz Kaca skupił się nie tylko na zeznaniach aktorów, ale także ich wypowiedziach z poprzednich lat.
Na potrzeby tej analizy obejrzałem kilka wywiadów Johnny'ego Deppa i Amber Heard z poprzednich lat, żeby możliwie jak najlepiej ustalić linię bazową odczytu, czyli znaleźć jak najwięcej zachowań naturalnych i możliwych odchyleń od tych schematów.
Johnny Depp zachowuje się naturalnie i sprawia wrażenie, że na sali sądowej jest po prostu sobą. Jednak nawet w jego zeznaniach pojawia się wypracowana strategia. Ekspert zwraca uwagę na jedną rzecz.
Johnny Depp jest osobą, która w zasadzie w sądzie nie zmienia swoich zachowań. Przez lata kariery wypracował sobie pewną kreację, która jest spójna z nim i w niej czuje się dobrze. Stosuje dużo sarkazmu, ironii i nonszalancji. W przypadku rozprawy, szczególnie w momentach nerwowych, te zachowania się intensyfikują. Jego strategią jest trochę wyśmiać niektóre z zastrzeżeń, które mogą stawiać go w złym świetle. Jest to celowy zabieg, ale należy jednak podkreślić, że zestaw tych zachowań jest spójny z nim.
Ekspert zauważa, że Johnny Depp sprawia wrażenie szczerego.
Dzięki temu łatwiej jest je kontrolować, ale to również pokazuje, że nie ma tu zbyt wielu znamion kłamstwa. Oczywiście widać, że część opinii o złym stylu życia i nadużywaniu narkotyków czy alkoholu jest prawdziwa, ale nie tego dotyczy główny temat procesu.
Łukasz Kaca od razu podkreślił, że Amber Heard została dobrze przygotowana do procesu. Wprost mówi o "teatralności jej wypowiedzi" i przesadzonych gestach, które obniżają jej wiarygodność.
W przypadku Amber Heard sprawa jest w tym momencie procesu wyraźnie inna. Jej wystąpienia są zdecydowanie mocniej wyreżyserowane i zaplanowane. Teatralność jej wypowiedzi jest również bardzo widoczna. Myślę, że można nawet pokusić się o stwierdzenie, że jest za mocna, co bardzo obniża jej wiarygodność. Jest dużo szerokich i przejaskrawionych gestów.
Nie trudno zauważyć, że podczas zeznań Heard zwraca się bezpośrednio do ławy przysięgłych. To również według eksperta jest celowy zabieg.
Dodatkowo Amber Heard zwraca się ze swoimi odpowiedziami do ławy przysięgłych. To jeszcze podbija wrażenie sceniczności całe sytuacji. W końcu aktor gra do publiczności. Dodatkowo w mikroekspresjach twarzy (bardzo krótkie, nieświadome ruchy twarzy, które często pokazują emocje, które chcemy ukryć) widać bardzo duże natężenie emocji, które Amber chce ukryć i cały czas walczy, żeby wyglądało to jak najlepiej. Wśród tych emocji dominuje obrzydzenie, pogarda i złość. Te emocje występują najczęściej w sytuacji, gdy Amber Heard opowiada o sytuacjach, które mają z jej strony pokazać raczej smutek, żal i rozgoryczenie.
W opinii Łukasza Kacy efekt jej zachowania jest odwrotny do zamierzonego.
To wszystko owocuje wieloma niespójnościami, a w najbardziej ekstremalnych momentach zachowanie pani Heard wygląda przede wszystkim nienaturalnie i dziwnie. Dla porównania u Johnny’ego Deppa również występuje głównie pogarda i irytacja, ale to objawia się głównie w momentach długiego dopytywania lub pytań, które drążą nieprzyjemne tematy. Nie ma natomiast takiego obrzydzenia i złości.
Co sądzicie o tej analizie?