Zniszczone włosy, wypadanie włosów, a w końcu łysienie - z tym muszą mierzyć się mężczyźni na całym świecie, a problem nie omija nawet celebrytów i gwiazdorów. Wielu z nich, by wciąż zdobywać filmowe role czy podbijać serca widzów, zdecydowało się na przeszczep włosów i tym samym raz na zawsze pożegnało się z łysieniem i zniszczonymi włosami. W tym gronie nie brakuje zaskakujących nazwisk.
Adrian Szymaniak zdobył popularność dzięki show "Ślub od pierwszego wejrzenia", gdzie poznał żonę Anitę, z którą jest związany do dzisiaj i doczekał się nawet dwójki pociech. Sen z powiek Adriana spędzał jednak duży problem z łysieniem, o czym mówił wielokrotnie. O tym otwarcie mówiła także jego żona Anita.
Od kiedy znam mojego męża - czyli od naszego ślubu, wiem że jest to osoba niezwykle pogodna, towarzyska, pełna dystansu do siebie i poczucia humoru, ale oprócz tego niezwykle wrażliwa i emocjonalna. Mimo że sam wielokrotnie żartował ze swoich kompleksów, to widziałam, jak patrzy na siebie w lustrze i ile zdjęć ląduje w koszu z jednego powodu... Mój mąż zaczął tracić włosy bardzo wcześnie i różne metody mniej inwazyjne nie dawały pożądanych efektów - napisała Anita na Instagramie.
W końcu jednak Adrian zdecydował się na przeszczep włosów. Pierwszy zabieg, który trwał aż 12 godzin, został wykonany w listopadzie, a na efekty Adrian musiał trochę poczekać. W maju uczestnik programu mógł już jednak pochwalić się bujną czupryną.
Dzisiaj, jak patrzę w lustro, widzę kogoś młodszego i nieco bardziej atrakcyjnego. Mimo wszystko, że mam świadomość, iż siedzi tylko w mojej głowie, to zyskałem większą pewność siebie i widzę, jak jedno z moich marzeń stopniowo się spełnia - napisał na Instagramie.
Efekty robią wrażenie!
Choć ciężko w to uwierzyć, nawet David Beckham miał duże problemy z włosami. Choć na początku kariery mógł się pochwalić pięknymi i gęstymi włosami, to jednak wraz z upływem czasu zaczął je tracić. Podobno łysienie nie było jedynym problemem, a piłkarz narzekał również na zniszczone włosy, dlatego w pewnym momencie zaczął je niemal całkowicie golić. Ponoć w jego krótkiej fryzurze nie chodziło o wygodę, a o ukrycie zniszczonych włosów i problemów z łysieniem.
W końcu David Beckham zdecydował się na przeszczep i nie da się ukryć, że to była świetna decyzja. Obecnie piłkarz może pochwalić się gęstymi i bardzo zdrowymi włosami. Po zniszczonych włosach nie ma już śladu, tak samo jak po łysinie!
Ze zniszczonymi włosami i łysieniem musiał zmierzyć się także Matthew McConaughey. Patrząc na zdjęcia aktora sprzed lat, można zauważyć, że miał bardzo zniszczone włosy, które były w fatalnej kondycji. Mimo że nosił je dłuższe i zaczesane do tyłu, to między nimi przebijały fragmenty nagiej skóry. Widać było także cofającą się linię włosów. Po tym wszystkim nie ma już śladu, bo Matthew McConaughey zdecydował się na przeszczep włosów. Spójrzcie tylko na jego obecną fryzurę! Jest godna pozazdroszczenia.
O zniszczonych włosach księcia Harry'ego mówiło się już od dawna. Nie jest w końcu tajemnicą, że mężczyźni z rodziny królewskiej dość szybko pozbywają się włosów, a zanim do tego dojdzie mają bardzo zniszczone włosy. Być może dlatego ostatnio brytyjski tabloid "New Idea" wziął pod lupę czuprynę Harry'ego, twierdząc, że były książę rozglądał się za specjalistą od przeszczepu włosów. To jednak nie wszystko, bo podobno jego ostatnie wystąpienie miało być dowodem na to, że książę już zdążył się poddać zabiegowi i obecnie cieszy się znacznie gęstszą fryzurą, co zauważyli nawet internauci.
Czy ktoś zauważył, o ile gęstsze, pełniejsze i bardziej jaskrawe stały się włosy Harry'ego? - napisał jeden z fanów.
Sami sprawdźcie, czy faktycznie były książę Harry ma już za sobą przeszczep włosów: