Joanna Brodzik była swego czasu jedną z najpopularniejszych polskich aktorek. Dzięki roli młodej prawniczki w serialu TVN "Magda M" jej kariera ekspresowo się rozwinęła. Widzowie z zapartym tchem śledzili miłosne zawirowania jej bohaterki w relacji z Piotrem Korzeckim (Paweł Małaszyński). W najnowszym wywiadzie z Magdą Gessler aktorka miała okazję powspominać ten wyjątkowy czas. - Było też tak, że pół Polski się we mnie kochało - przyznała. Wiele emocji wywoływał także związek Joanny Brodzik z Pawłem Wilczakiem. Para od lat tworzy bardzo prywatną relację i żyje z dala od blasku fleszy. Gwiazda "Kuchennych rewolucji" zapytała także o ten aspekt w życiu Joanny Brodzik. Tak zareagowała aktorka.
Joanna Brodzik i Paweł Wilczak grali razem w serialu "Kasia i Tomek". Produkcja doczekała się w sumie aż 100 odcinków i cieszyła się ogromną popularnością. Para poznała się na planie serialu i właśnie tak zrodziła się ich miłość. - Pół Polski kibicowało twojemu związkowi z Pawłem - wspomniała Magda Gessler. Joanna Brodzik wyznała, jak trudny był dla niej czas popularności, kiedy na świecie pojawili się jej synowie, Franciszek i Jan, i media próbowały wtedy przekraczać granice.
To raczej próby nieudane, zresztą z powodu postawionych przeze mnie i przez tatę moich dzieci jasno granic, że nasze życie prywatne jest nasze i prywatne. Jeśli ktoś próbował nam tę prywatność, czy próbuje, czy będzie próbował kraść, to z całą konsekwencją będę broniła tego, żeby mi nikt tej prywatności, tak jak telewizora, nie wynosił z domu!
- podkreśliła Brodzik.
W dalszej części rozmowy Joanna Brodzik podkreśliła, że niejednokrotnie zdarzało się, że musiała bronić swojego wizerunku w sądzie. W rozmowie z Magdą Gessler wyznała, że może się na tym polu pochwalić wieloma sukcesami. "W obronie wizerunku i prawa do życia prywatnego byłam w sądzie pierwszej instancji 15 razy, a w drugiej instancji – trzy razy. Wszystkie te sprawy wygrałam" - podkreśliła aktorka.