Beata Kozidrak pod koniec 2024 roku zdecydowała się na odwołanie koncertów. Piosenkarka praktycznie zniknęła z mediów. Wyszło na jaw, że powodem tej decyzji były problemy zdrowotne. 30 stycznia wokalistka przekazała, że jest w trakcie leczenia. "Choroba zaskoczyła mnie tak nagle... Mnie, jak i was oczywiście. Wszyscy byliśmy na to nieprzygotowani" - mogliśmy usłyszeć na nagraniu opublikowanym w mediach społecznościowych. Wielu liczyło na powrót gwiazdy na gali Fryderyków, ale ostatecznie piosenkarka nie była w stanie pojawić się na wydarzeniu. Choć nie pojawiła się osobiście, odebrała nagrodę za całokształt twórczości. Nina Terentiew postanowiła sprawdzić, co nowego słychać u gwiazdy.
Wiele osób martwi się o zdrowie Beaty Kozidrak. Piosenkarka ma wiele znajomych z show-biznesu, którzy sprawdzają, co u niej słychać. Można do nich zaliczyć Ninę Terentiew. Ostatnio prezenterka telewizyjna napisała wiadomość tekstową do artystki. Ujawniła, co dostała w odpowiedzi. Fani mogą odetchnąć z ulgą. "Wysłałam niedawno Beatce SMS. Ona mi bardzo sympatycznie odpowiedziała. Nie chcę zdradzać szczegółów. Mogę podzielić się tylko moimi odczuciami. Otóż mam nadzieję, że wszystko u niej zmierza w dobrym kierunku i w najbliższych miesiącach się zobaczymy. Mam też wrażenie, że Beatka wie, że ludzie na nią czekają" - wyznała Nina Terentiew w rozmowie z portalem Świat Gwiazd.
Beata Kozidrak nie mogła zaszczycić swoją obecnością na gali Fryderyków. Zostało wyemitowane jednak wzruszające wideo, gdzie artystka nie szczędziła słów wdzięczności. "Bardzo chciałam osobiście odebrać tę wspaniałą nagrodę, ale lekarze postanowili inaczej, biorąc pod uwagę mój bezpieczny powrót do zdrowia. Dziękuję wszystkim, którzy zadecydowali o przyznaniu mi Złotego Fryderyka. Nigdy nie marzyłam, że moja muzyczna przygoda będzie tak długo trwała, nadając mojemu życiu sens. Udało mi się połączyć piękny, choć stresujący zawód z udanym życiem prywatnym, z czego jestem dumna" - wyznała Beata Kozidrak na wideo. ZOBACZ TEŻ: Dzieje się! Doda odpowiada na krytykę Polsat Hit Festiwalu. Poszło o hołd dla Kozidrak