Małgorzata Pruszyńska był założycielką zespołu De Su, tworzyła w nim muzykę wraz z koleżankami - Beatą Kacprzyk, Darią Druzgałą oraz Anną Mamczur. Odeszła jednak z grupy po roku. Największą rozpoznawalność wokalistkom przyniósł hit "Życie cudem jest", wydany w 1996 roku. Co ważne, De Su współpracowało także m.in. z grupą Varius Manx, której członkowie poinformowali 17 kwietnia o śmierci Pruszyńskiej.
Gdy przekazano informację o śmierci Pruszyńskiej, na profilach w mediach społecznościowych jej znajomych zaczęły pojawiać się wpisy, w których wspominano artystkę. Jedną z takich osób jest Małgorzata Kosik, polska tancerka, aktorka i prezenterka telewizyjna, która przyjaźniła się z Pruszyńską. Kobieta ujawniła w facebookowym poście, czym w minionych latach zajmowała się wokalistka. "Małgosia przez ostatnie lata mieszkała poza granicami Polski. Opiekowała się starszymi ludźmi, była bardzo wrażliwą duszą, była przepełniona optymizmem, radością. Mimo tego, że w ostatnich latach życie jej nie oszczędzało, zawsze pozytywnie patrzyła na świat" - napisała Kosik o Pruszyńskiej.
Przyjaciółka zmarłej złożyła kondolencje rodzinie oraz dodała kilka słów skierowanych bezpośrednio do wokalistki. "Do zobaczenia Gosiu, dziękuję ci za te długie godziny nocnych rozmów telefonicznych, za podróż do USA, za przyjemność grania z tobą na jednej scenie, za uśmiech i dobroć. Znałyśmy się 34 lata. Śpij spokojnie, kochana" - przekazała w poruszającym wpisie artystka.
Równie wzruszający post pojawił się na profilu wspominanego już zespołu Varius Manx, który w przeszłości współpracował z De Su i samą Pruszyńską. "Gosiu, pisałaś, że 'życie cudem jest'... Niech te piękne słowa niosą miłość i pokój u ludzi... Nasze drogi zawodowe skrzyżowały się na początku kariery De Su. Stworzyliśmy razem piękne projekty. Gosiu, odeszłaś za wcześnie... Pozostaniesz na zawsze w naszych sercach. Przekazujemy ogromne wyrazy współczucia na ręce twojej córki Jaśminy" - napisali członkowie grupy, wspominając artystkę.