• Link został skopiowany

Kolejna kobieta (już nie z Polski) twierdzi, że jest Madeleine McCann. Poddała się testom DNA

Kolejna kobieta twierdzi, że jest zaginioną przed laty Madeleine McCann. Jakie dowody przedstawiła Amerykanka?
Twierdzi, że jest Madeleine McCann
Fot. youtube.com/@48hours, Facebook Eugenea Collins

W mediach znamy przypadki głośnych zaginięć, które do dziś nie zostały wyjaśnione, a cały czas wzbudzają emocje. Wśród nich jest sprawa związana z Madeleine McCann. Kilka dni przed czwartymi urodzinami Brytyjka zaginęła - wówczas przebywała z rodzicami na wakacjach w Portugalii. Do dziś dziewczynka nie została odnaleziona, a wielu sądzi, że sprawa nigdy nie zostanie rozwiązana. Przez długi czas to Polka twierdziła, że jest Madeleine McCann. Niedawno trafiła do więzienia przez nękanie rodziców zaginionej. W sieci pojawiła się kolejne kobieta, która twierdzi, że jest poszukiwaną od lat trzylatką.

Zobacz wideo Gdzie jest Karolina Wróbel? Przed zaginięciem zadała siostrze dziwne pytanie

Madeleine McCann do dziś nie odnaleziono. Kolejna kobieta twierdzi, że jest poszukiwaną dziewczynką

Sprawa do dziś wzbudza kontrowersje, co skrzętnie wykorzystują kolejne osoby. Eugenea Collins twierdzi, że to właśnie ona jest poszukiwaną od lat czterolatką, opisując się w sieci jako "Prawdziwa Madeleine McCann". Co ciekawe, Amerykanka zaczęła podejrzewać, że jest zaginioną przed laty Brytyjką, gdy zobaczyła występ Polki - również twierdzącej, że jest Madeleine, w programie "Dr. Phil". O wszystkim opowiedziała w rozmowie z portalem Daily Mail. "Gdybym nie zobaczył jej w programie Dr. Phila, nigdy bym się o tym nie dowiedział. W pewnym sensie jej głupota pomogła mi odnaleźć moją rodzinę" - twierdziła. "Widziałam postępy wieku (Madeleine - przyp. red.) i miałam wrażenie, jakbym patrzyła w lustro. Wiem tylko, że widziałam swoje zdjęcia w internecie i pisało na nich, że jestem osobą zaginioną" - dodała

Madeleine McCann to Eugenea? Amerykanka poddała się testowi DNA

Pierwsze podejrzenia u kobiety pojawiły się, gdy chciała wyrobić dowód tożsamości. Pojawił się problem - nie ma jej aktu urodzenia. "Nie mogłem nawet uzyskać pomocy od ludzi z Czerwonego Krzyża, gdyż mój dom spłonął i nie miałam przy sobie żadnego dokumentu tożsamości" - twierdziła w rozmowie z Daily Mail. "Nigdy nie widziałem oryginalnego aktu urodzenia. Jedyne, co widziałem, to czyjeś imię i nazwisko, które ktoś inny napisał, a moje nad nim" - dodała.

Można rzec, że kolejne kobiety, twierdzące, że są zaginioną w 2007 roku dziewczynką, ciągle zalewają sieć. Eugenea poddała się testowi DNA, który wykazał, że w 68 procentach jest Angielką i północno-zachodnią Europejką, co, jak sądzi, potwierdza jej teorię. Podkreśla jednak, że nie ma żadnych innych powiązań z rodziną McCann. Faktycznych dowodów na to, że Collins jest Madeleine brak, ale Amerykanka jest zirytowana faktem, że policja nie traktuje jej poważnie. Internauci również wątpią w jej wersję wydarzeń i zostawiają komentarze, w których jasno twierdzą, że Collins nie jest zaginioną McCann. 

 

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

  • Link został skopiowany
Więcej o: