W ostatnich miesiącach Błażej Stencel robi zawrotną karierę w TVP. Absolwent Akademii Teatralnej w Warszawie, dotychczas słabo kojarzony przez telewizyjnego widza, doskonale wpisuje się w założenia "nowej TVP". Nie jest tak przaśny jak Rafał Brzozowski, ani też tak podręcznikowo wzorcowy jak Tomasz Kammel. W dodatku jest bardzo odważny. Bo nagle okazuje się, że wyoutowany prezenter TVP pozuje ze swoim partnerem na okładce "Repliki", magazynu skierowanego dla osób LGBTQ+.
Dotychczas wzór na prezentera TVP był dosyć prosty. Ładna prezencja, nienaganna dykcja, wypracowane formułki. Oczywiście elegancja i szyk Lucjana Kydryńskiego już dawno przeszły do lamusa, ale jednak prezenterzy i konferansjerzy TVP szli według utartych schematów. Broń Boże jakiś skandal, czy cokolwiek co mogłoby polaryzować opinię publiczną. Oczywiście profesjonalizmu na antenie trudno im było odmówić. Mimo to, ze świecą można by szukać tych, którzy stawiali na szczerość i prawdę, a przecież to widz kocha najbardziej. Raziły te wymuszone i wyuczone żarty, udawany luz. Konkurencja miała Filipa Chajzera, który jednak w dużej mierze stawiał na "pajacowanie" i PR-owe zagrywki. Szybko zmęczył widzów. No i jest prawdziwy rodzynek, Marcin Prokop, który praktycznie zawsze się sprawdza, odnajduje się w kaźdym formacie i szczerze bawi. Czy TVP doczekała się po latach Brzozowskich i Norbich "swojego Prokopa"? Wszystko na to wskazuje.
Skojarzenia z Brzozowskim i Norbim nie są tu zresztą przypadkowe, bo to właśnie Stencel został nowym prowadzącym "Koło fortuny". Na tym jednak nie koniec. Stencel już został zaproszony do prowadzenia tegorocznej gali Telekamer, co w branży wciąż ma znaczenie prestiżowe. Był też gospodarzem wielkiego i szumnie zapowiadanego koncertu TVP dla powodzian, "Nadzieja - Razem dla Was!". Karierę telewizyjną zaczął więc z impetem. A jak wypada na szklanym ekranie? Umiejętności aktorskie z pewnością się przydają, ale trzeba zauważyć, że Stencel ma w sobie sporo luzu i naturalności. Konferansjerka przychodzi mu z lekkością. Swoim życiem prywatnym chętnie dzieli się natomiast w mediach społecznościowych, gdzie pokazuje się ze swoim partnerem, także aktorem, Kamilem Krupiczem. Panowie nie szczędzą sobie czułości, ale także nie hamują swojego poczucia humoru.
Patrząc na zachowanie prezenterów telewizyjnych TVP w erze Jacka Kurskiego można tu mówić o prawdziwej mentalnej rewolucji. To dla niektórych widzów może być wręcz szokujące, ale mam wrażenie, że przyjmą Błażeja Stencela z otwartymi ramionami. Telewizyjni sztywniacy, dbający tylko i wyłącznie o swój PR i "poprawność polityczną", są już bardzo passe. Media społecznościowe niejako wymuszają na telewizyjnych gwiazdach prawdę i to dobrze. Sztuczność nie jest już mile widziana. Kariera Stencela jest tego dowodem.