Rodzina walczy o spadek Tomasza Komendy. Jego syn może mieć problem

Do kogo trafi majątek Tomasza Komendy? Niedawno ruszyła sprawa spadkowa, a teraz wyznaczono termin kolejnej rozprawy.

Tomasz Komenda spędził w więzieniu 18 lat za czyny, których nie popełnił. Po wyjściu na wolność przyznano mu 12 milionów złotych tytułem zadośćuczynienia oraz ponad 811 tysięcy złotych tytułem odszkodowania. Niestety mężczyznę spotkało kolejne nieszczęście - choroba nowotworowa. Tomasz Komenda zmarł 21 lutego 2024 roku, a obecnie trwa walka o jego majątek. Pierwsza rozprawa odbyła się 16 października. Zjawili się na niej: Anna Walter, która reprezentuje syna zmarłego oraz Gerard Komenda. Brat niesłusznie oskarżonego wnioskował do sądu w sprawie o nabycie spadku. Jak informują media, to prawdopodobnie on został uwzględniony w testamencie. "Żeby móc założyć sprawę o stwierdzenie nabycia spadku, trzeba mieć interes prawny, na przykład wiedzę o tym, że jest się uwzględnionym w testamencie. Najwyraźniej pan Gerard taki interes ma, bo nie dziedziczyłby majątku po bracie w wyniku dziedziczenia ustawowego. Gdyby nie było testamentu, wszystko dostałby syn Tomasza Komendy" - przekazał "Faktowi" adwokat Jakub Placek. Teraz pojawiły się nowe informacje w tej sprawie.

Kolejna rozprawa ws. majątku Tomasza Komendy. "Będzie przysługiwała apelacja"

Portal "Fakt" dotarł do informacji o tym, że wyznaczono termin kolejnej rozprawy o spadek Tomasza Komendy. "Postępowanie jest w toku, pierwsza rozprawa odbyła się w dniu 16 października, kolejny termin jest przewidziany na dzień 29 listopada. Z chwilą zakończenia postępowania, stronom będzie przysługiwała apelacja do sądu II instancji, tj. do Sądu Okręgowego we Wrocławiu" - poinformował tabloid Sąd Rejonowy we Wrocławiu. Kolejna rozprawa nie oznacza zakończenia postępowania. "Fakt" wskazał na możliwe rozwiązanie tej sytuacji. "Być może jednak rodzina dojdzie do porozumienia i nie dojdzie np. do podważenia testamentu, a do przyznania zachowku w wysokości 2/3 majątku małoletniemu Filipowi Komendzie. Resztę majątku w takiej sytuacji mógłby otrzymać uwzględniony w najprawdopodobniej istniejącym testamencie starszy brat Tomasza Komendy, Gerard" - czytamy.

Zobacz wideo Co dziedziczy dziecko? Adwokat mówi o ochronie prawnej

Tomasz Komenda zmienił się przez pieniądze? "Całymi dniami nie było go w domu"

Była partnerka zmarłego Tomasza Komendy stwierdziła w jednym z wywiadów, że mężczyzna zmienił się po otrzymaniu dużej sumy pieniędzy. "Wszystko zmieniło się, kiedy Tomek dostał te miliony. Całymi dniami nie było go w domu. Kiedy przychodził, kończyło się kłótnią. Zaczęły się krzyki, wyzwiska. Sąsiedzi zaczęli wzywać policję. Moje dzieci zobaczyły zupełnie innego Tomka niż ten, którego poznały i do którego jedno z nich mówiło "tato" - powiedziała Anna Walter w rozmowie z "Polityką". ZOBACZ TEŻ: Agata Kulesza zadzwoniła do mamy Tomasza Komendy po jego śmierci. To nie była łatwa rozmowa

Więcej o: