Mama Krzysztofa Zalewskiego zmarła, gdy miał 20 lat. Wspomina to po latach. "Silny cios"

Krzysztof Zalewski wrócił wspomnieniami do smutnych wydarzeń sprzed lat. W podcaście "WojewódzkiKędzierski" wyznał, że stracił mamę, gdy miał 20 lat. W tym samym czasie rozstał się też z narzeczoną.

Krzysztof Zalewski zdobył ogólnopolską rozpoznawalność, gdy pojawił się w drugiej edycji "Idola". Program wygrał, ale niewielu wiedziało, że w życiu prywatnym przechodził trudne chwile. Mama wokalisty była ciężko chora i nie udało jej się wyzdrowieć. Zalewski wrócił do przykrych wspomnień po latach. 

Zobacz wideo "Nowa TVP" spełnia oczekiwania Zalewskiego? "Podziały zaczynają znikać"

Krzysztof Zalewski stracił mamę w młodym wieku. "Wiedziałem, że to nadejdzie"

Krzysztof Zalewski był gościem podcastu "WójewódzkiKędzierski". W programie wrócił do czasów "Idola". Wyjawił też szczegóły ze swojego prywatnego życia. - Miałem cięższe chwile. Jak widzieliśmy się w "Idolu" - nikomu o tym nie mówiłem - tylko Paweł Jóźwicki wiedział. Moja mama leżała w szpitalu - czekała na drugą operację guza mózgu, której już nie chcieli zrobić, bo on był nieoperacyjny, ale rodzina się uparła. Zacieszałem w telewizorze, po czym wsiadałem w pociąg czy samochód i jechałem do szpitala, do mamy - wyznał wokalista. Dwa lata po sukcesie Zalewskiego w "Idolu" jego mama zmarła. Dla młodego mężczyzny był to ciężki cios. - Dwa lata po "Idolu" - te lata mama spędziła przykuta do łóżka, w połowie sparaliżowana w domu. Po dwóch latach mama zmarła. Dla 20-letniego chłopca, który wychował się tylko z mamą, to jest silny cios. Z drugiej strony też miałem dwa lata, żeby się na to przygotować. Wiedziałem, że to nadejdzie. To nie było nagłe - dodał Krzysztof Zalewski. 

Zalewski przeżył śmierć matki. W tym samym czasie rozstał się też z narzeczoną

W rozmowie z Kubą Wojewódzkim i Piotrem Kędzierskim wokalista przyznał, że przed laty zupełnie wypierał żałobę po mamie. Teraz potrafi już rozmawiać o tym trudnym etapie w życiu. - Okazuje się, że dopiero po 19 latach zacząłem o tym mówić w miarę spokojnie. Napisałem na płytę piosenkę o mamie -  jakoś zacząłem tę żałobę przeżywać. Wtedy to zupełnie wyparłem - podkreślił Zalewski. Artysta przyznał też, że w tym samym okresie rozstał się z partnerką, co też było dla niego bardzo trudne. -Wtedy też rozstałem się z narzeczoną. Miałem narzeczoną w wieku 20 lat. To też było bolesne. A z trzeciej strony zaznałem tej chwilowej sławy. Panie w mięsnym dostawały apopleksji, jak mnie widziały, bo przecież byłem w telewizji. Ale płytę nagrałem średnią, więc półtora roku później nikt o mnie nie pamiętał. To też było dosyć ciężkie - dodał Krzysztof Zalewski. 

Więcej o: