Krzysztof Zalewski przyzwyczaił fanów nie tylko do mocnego głosu, ale i tego, że chętnie zabiera głos w ważnych sprawach społecznych. Nie inaczej było podczas wystąpienia na opolskiej scenie. Wokalista zwrócił się do publiczności z apelem. - Pamiętajmy o wyborach 9 czerwca - żeby nam się lepiej żyło. Pamiętajmy o tym. Co jeszcze mogę powiedzieć? Kochajmy się niezależnie od orientacji, narodowości - mówił Zalewski, a po jego słowach można było usłyszeć gromkie brawa. Przed koncertem SuperJedynek w Opolu udzielił wywiadu Plotkowi i w rozmowie nawiązał do utworu "ZGŁOWY", który nie tylko oczarował fanów. Za jego sprawą artysta odsłonił się przed słuchaczami i pozwolił się lepiej poznać.
Krzysztof Zalewski jakiś czas temu wydał single "Kochaj" i "ZGŁOWY", promujące nową płytę, która ukaże się jesienią. W teledysku do tego drugiego utworu zdecydował się na ogolenie włosów, co mogło być sporym zaskoczeniem dla fanów. Reporter Plotka, Marcin Wolniak, który relacjonował tegoroczny festiwal w Opolu, dopytał artystę, co ten chciał przekazać, pisząc słowa do "ZGŁOWY", który wydaje się bardzo osobisty i autobiograficzny.
Nie piszę piosenek kalkulując: co ja bym chciał powiedzieć. Czasami pojawiają się emocje, na tyle silne, że przelewają się, słowa same cisną się na papier czy dźwięki same cisną się w instrument czy gardło. Potrzebowałem odejść od wielopiętrowej metafory i powiedzieć coś wprost, a że sporo w życiu przeżyłem mimo dosyć młodego wieku, no to drobinę swojego życiorysu odsłoniłem słuchaczom
- wyznał wokalista dla Plotka.
Przy okazji Zalewski ocenił kondycję muzyki mainstreamowej, która według niego straciła na szczerości. - A tak naprawdę, o ile w rapie to jest norma, że artyści są bardzo szczerzy i opowiadają o swoich najintymniejszych sekretach, o tyle w pop-ie jakoś tak się schowaliśmy za metaforą, za jakąś taką sztywną formą. Wszystko jest przekrojone w radiu do tych samych wzorców. Trochę wydaje mi się, że brakuje takiej szczerości w muzyce pop'owej - dodał artysta.
Teledysk do utworu "ZGŁOWY" w przeciągu dwóch tygodni odtworzono prawie 400 tys. razy. Zalewski nie ukrywał, że jego bliscy i fani bardzo ciepło przyjęli piosenkę i teledysk. - Nie spodziewałem się, że będzie tak silna i entuzjastyczna reakcja ludzi. Nigdy w życiu nie dostałem tylu SMS-ów, jak po wydaniu piosenki "ZGŁOWY". Okazuje się, że to rezonuje, że to jest potrzebne, zupełnie szczery przekaz. Czasami artystka może też jest od tego, żeby się odsłonić, pokazać, że też jestem połamany, popękany, wcale nie jestem idealny i też mam swoje demony. Może to jakoś pomaga ludziom zobaczyć, że jeżeli przechodzą cięższe chwile, to nie są w tym sami - dodał artysta. Więcej zdjęć Krzysztofa Zalewskiego z opolskiej sceny znajdziecie w naszej galerii na górze strony.
Krzysztof Zalewski na scenie tegorocznego festiwalu w Opolu pojawił się dwukrotnie - w sobotę i w niedzielę. Jako jedyny w koncercie SuperJedynek miał możliwość wykonać swój singiel "Kochaj", podczas gdy inni artyści występowali na scenie z szlagierami. Artysta został wyróżniony przez organizatorów festiwalu? Tego dowiecie się oglądając materiał wideo na górze strony.