Radosław Majdan wybrał się ostatnio z rodziną na urlop do Polanicy-Zdrój. Wypoczynek w mieście uzdrowiskowym szybko mógł odbić mu się czkawką. Wszystko za sprawą jednego z internautów, który nie omieszkał, by wbić mu szpilę pod najnowszym zdjęciem w szlafroku, na którym widzimy też jego syna. Okazało się, że obuwie sportowca nie wszystkim przypadło do gustu. To już standard, że nawet najbardziej niewinne zdjęcie celebryty spotyka się z kontrowersyjnymi opiniami.
Radosław Majdan nie ukrywał, że czas w basenie służył nie tylko jemu, ale i małemu Henrykowi, który jest jego oczkiem w głowie. "Henio uwielbia basen, więc gdy wybieramy się popływać, to na najbliższe trzy godziny nie planuje nic" - stwierdził szczęśliwy tata na Instagramie. Jedna z osób komentujących jego zdjęcie zawiesiła wzrok na klapkach i stwierdziła, że będzie dobrze, by się do nich odnieść. "Ale klapki to chyba od żony pożyczyłeś?" - zapytała. Majdan póki co nie odniósł się do tej opinii. Myślicie, że rzeczywiście to obuwie Małgorzaty?
Małgorzata Rozenek-Majdan swego czasu mówiła, że razem z Radosławem Majdanem trzy lata starali się o Henryka. W międzyczasie dwukrotnie straciła ciąże, co bardzo nimi wstrząsnęło, zwłaszcza kiedy poroniła ciążę bliźniaczą. - Dwa razy byliśmy w ciąży z Radosławem i dwa razy nie wyszło. Za drugim razem to była ciąża bliźniacza poroniona w 12. tygodniu, to nami tak tąpnęło strasznie. Byliśmy tak szczęśliwi, jeszcze bliźniaki, mówię "Boże, jaki fart" - opowiadała. Henryk ma być wierną kopią taty. Odziedziczył po nim bowiem pasję do sportu. - Ku radości mojej Henio się bawi chętnie piłką nie mniej niż samochodami. Jak wejdę z nim do sklepu, to muszę mu kupić piłkę, bo bez tego ani rusz, co jest dla mnie fenomenem, jak odziedziczył geny - opowiadał w "Fakcie" Radosław Majdan. Miłość Henia do piłki czasem jednak rodzi trudne sytuacje. - Jakbym mu nie kupił piłki, którą gdzieś wypatrzył w sklepie, to zrobiłby aferę. Uwielbia ją po mnie - dodał.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!