Derpieński wciąż chce pozwać Nosowską. "Kilkadziesiąt osób nad tym pracuje" [PLOTEK EXCLUSIVE]

Konflikt między Caroline Derpieński, a Katarzyną Nosowską nie został zażegnany. Celebrytka postawiła sprawę jasno. Podejmie następne kroki.

Kilka miesięcy temu rozpoczął się konflikt między Caroline Derpieński, a Katarzyną Nosowoską. Wszystko zaczęło się od reklamy produktów roślinnych marki Danone. Wokalistka wówczas wcieliła się w Kate Nosauski. Była to parodia popularnej celebrytki. Derpieński z kolei stwierdziła, że sprawą zajmie się adwokat. Dodała, że marka Danone oraz sama Nosowska naruszyli jej dane osobowe. Oznajmiła, że w ramach zadośćuczynienia planuje pozwać ich na 50 milionów złotych, które miały być przekazane na wybrany cel społeczny. Co dalej?

Zobacz wideo Karolina Pisarek założyłaby coś z kolekcji Derpienski? "Ten temat peszy..."

Caroline Derpieński nadal chce pozwać Nosowską? Skomentowała sprawę

Jakiś czas temu pojawiły się plotki, że ze sprawy nic nie wyniknęło. Według Wirtualnych Mediów ani Danone, ani Nosowska nie otrzymali pozwu. Czy to oznaczało, że Caroline nie dotrzymała swoich słów? Nic bardziej mylnego. Okazało się, że cała sprawa nadal jest w toku. Derpieński wciąż przygotowuje się do "ataku". Celebrytka przyznała, że od samego początku nad pozwem pracuje cała grupa ekspertów. W rozmowie z Plotkiem wyznała, jak dokładnie to wygląda. Więcej zdjęć znajdziecie w galerii na górze strony.

Przy sprawie o 50 milionów złotych to nie jest tylko wpłacenie pieniędzy i "jakoś to się potoczy", tylko solidne przygotowanie z ekspertami, świadkami, cały pozew. Kilkadziesiąt osób nad tym pracuje od pierwszego dnia! - powiedziała w rozmowie z Plotkiem Caroline Derpieński.
Caroline Derpieński, Katarzyna Nosowska
Caroline Derpieński, Katarzyna Nosowska Fot. @carolinederpienski, @nosowska.official

Caroline Derpieński twierdzi, że Nosowska ma zły wpływ na dzieci

Caroline Derpieński nie szczędziła gorzkich słów na temat Nosowskiej. Zdaniem celebrytki spot reklamowy może być szkodliwy dla niektórych, szczególnie młodszych odbiorców. "Ta pani ma destrukcyjny wpływ na ludzi, zwłaszcza na psychikę dzieci, które to obejrzą. Niedługo w szkołach dzieci będą pić to mleko i biegać za rówieśnikami, przedrzeźniając ich i naśmiewając się" - napisała Derpieński w mediach społecznościowych. Zgadzacie się? Więcej na ten temat przeczytacie TUTAJ. ZOBACZ TEŻ: Caroline Derpienski radzi, jak zrobić karierę w Miami. Oj, oberwało się Rubikom. "Jeżdżą gratem na kredyt"

 
Więcej o: