Telenowela Joanny Opozdy i Antoniego Królikowskiego wciąż trwa. Aktorka ostatnio ujawniła na InstaStories, że jej jeszcze mąż wciąż uchyla się od obowiązku alimentacyjnego na Vincenta. Prokuratura musiała wszcząć postępowanie, w związku z tym, że przez trzy miesiące nie płacił na syna. Ostatecznie śledztwo zostało umorze ze względu na to, że uiścił pewien procent kwoty. Zapytaliśmy prawniczkę, czy taki obrót spraw był możliwy.
Joanna Opozda nie gryzie się w język, kiedy zabiera głos w sprawie alimentów. W jednej z ostatnich relacji na Instagramie wyjaśniła, jak wygląda ściganie alimenciarza ze strony prawnej. Wówczas wyznała, że po trzech okresach zalegania z płatnością, wystarczy, że ojciec Vincenta zapłaci 10 proc. procent kwoty, aby umorzono sprawę. Adwokatka Katarzyna Stankiewicz w rozmowie z Plotkiem wyjaśniła, że jest to możliwe. Podejrzany musi to jednak uczynić w ciągu 30 dni od pierwszego przesłuchania.
Sprawca przestępstwa nie alimentacji w oparciu o art. 209 paragraf 4 kodeksu karnego ma możliwość uwolnić się od odpowiedzialności karnej za popełnienie omawianego przestępstwa, jeżeli w ciągu 30 dni od pierwszego przesłuchania w charakterze podejrzanego uiści w całości zaległe alimenty. Dotyczy to zarówno typu podstawowego, jak i kwalifikowanego omawianego przestępstwa - wyjaśnia adwokatka Katarzyna Stankiewicz w rozmowie z Plotkiem.
Prawniczka zaznacza, że prawdopodobnie to nie koniec problemów Antoniego Królikowskiego. Fakt, że zapłacić część kwoty na syna nie zwalnia go z odpowiedzialności prawnej. Resztę należności można pokryć z transz, czyli części kredytów udzielanych przez bank. "Pamiętajmy, że częściowe spełnienia świadczenia we wspominanym terminie nie oznacza automatycznego naprawienia szkody i uniknięcia odpowiedzialności karnej. Należy także mieć na uwadze, że spełnienie świadczenia w ustawowym terminie 30 dni nie musi nastąpić jednorazowo. Istnieje bowiem możliwość spłaty zaległości w transzach" - dodała. Zdjęcia Antoniego Królikowskiego i Joanny Opozdy znajdziesz w naszej galerii na górze strony.