Wielkimi krokami zbliża się śmierć Zuzy w "Przyjaciółkach". Na starcie nowego sezonu (22.!) serialu Polsatu widzowie dowiedzieli się, że bohaterka Anity Sokołowskiej ma nawrót raka. Niestety umrze już w najbliższym odcinku (emisja 14.09), który można już zobaczyć w internecie. Jej odejście będzie niezwykle wzruszające. Zuza wyda ostatnie tchnienie w towarzystwie ukochanych przyjaciółek: Anki (Magdalena Stużyńska), Patrycji (Joanna Liszowska) i Ingi (Małgorzata Socha).
W najbliższym - 256. - odcinku, przyjaciółki dowiedzą się, że Zuza ma już przerzuty nie tylko do wątroby, ale i mózgu. W związku z tym bez zastanowienia pojadą do Berlina, by się z nią pożegnać. Zdążą, bo Zuza umrze kilka chwil po ich przyjeździe. "Hej, laski! Chodźcie do mnie" - powita ich resztkami sił przykuta do łóżka. Kobiety na jej prośbę będą wspominały najlepsze momenty, jakie razem przeżyły. Wrócą też do czasów szkolnych i pierwszych szalonych przygód. "Macie nie ryczeć. Nie za bardzo" - stwierdzi Markiewicz i ostatni raz będzie czegoś od nich wymagać.
Macie być szczęśliwe. Macie tańczyć. Bawić się, podróżować, kochać za mnie. Obiecujecie? Wiecie, nie boję się. I nie żałuję niczego. Fajnie było, nie? Kurde, tylu rzeczy wam nie powiedziałam" - powie Zuza do zebranych wokół jej łóżka ukochanych przyjaciółek w bardzo wzruszającej scenie.
Ostatnie sceny z Zuzą będą godnym pożegnaniem jej postaci. Umrze na oczach widzów i otoczona najbliższymi, a nie w groteskowy sposób jak Hanka z "M jak miłość" w kartonach. "Kocham was, laski. Przytulicie mnie? Pamiętacie, jak skakałyśmy ze statku do wody na spotkaniu klasowym? Chciałabym tam wrócić" - to będą ostatnie słowa Zuzy. Widzowie zobaczą wtedy fragment z pierwszego odcinka "Przyjaciółek", kiedy tytułowe bohaterki szalały w wodzie. Po tym zamknie oczy, a zebrane wokół niej dziewczyny pogrążą się w płaczu.
Anita Sokołowska pożegnała się już w internecie z widzami. "Przychodzi taki moment w życiu, kiedy serce i głowa mówią ci, że potrzebują zmiany. Jestem głęboko przekonana, że dalej będziecie śledzić losy moich przyjaciółek, bez energii mojej Zuzy. Dziewczyny - Struzia, Lisza i Soszka, są wspaniałymi aktorkami, przeżyłyśmy wiele chwil razem na planie, doświadczałyśmy razem różnych emocji prywatnych i zawodowych, ale zawsze byłyśmy dla siebie w wielkim szacunku i byłyśmy dla siebie wsparciem" - napisała Sokołowska na Instagramie.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Jubileusz Teatru Wielkiego. Ścibakówna tą kreacją rozbiła bank, ale spójrzcie na sukienkę Nawrockiej. Klasa
Hakiel i Serowska wyprawili synowi urodziny. Wielka żyrafa z żyrandolem to dopiero początek
Ekspertka ostro o stylizacji Nawrockiej z jubileuszu Teatru Wielkiego. Nie zostawiła na niej suchej nitki
Książulo w ostrym konflikcie z Wojkiem? "Dowiecie się, kim tak naprawdę jest ten gość". Już wszystko jasne
Michał Szpak zwrócił się do zwycięzcy "The Voice od Poland". Nie owijał w bawełnę
Schreiber mówiła, że żyją w białym związku. Teraz Korczarowski się wygadał. Ależ słowa
Odszedł ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia". Teraz głos zabrała psycholożka. Zdradziła, czego nie pokazano w programie
Margaret postawiła dom w lesie. Zapytaliśmy ją o koszty. Tak wybrnęła
Kaczorowska dopiero teraz wyjawia gorzką prawdę o odpadnięciu z "Tańca z gwiazdami". "Trudne do zaakceptowania"