Elżbieta Dmoch z zespołu 2 plus 1 była swego czasu u szczytu sławy. Jej przeboje takie jak m.in. "Chodź, pomaluj mój świat" czy "Windą do nieba" nuciła cała Polska. Wokalistka była też wyjątkowo piękną kobietą i wzdychały do niej tłumy mężczyzn. Wybrała tylko jednego. Zakochała się w liderze zespołu Januszu Kruku. Miała zaledwie 17 lat i całkowicie zawróciła mu w głowie. To dla niej rozwiódł się z żoną i ją poślubił. Z powodu niewierności Kruka relacja się rozpadła. "Doszło jednak do momentu, w którym dla kochanki Kruk zdecydował się ją zostawić. Gdy to usłyszała, leżała na kanapie bez ruchu przez parę godzin" - pisał w "Gwiazdozbiorze estrady polskiej" Witold Filler. Po rozstaniu wokalistka długo wierzyła, że do siebie wrócą. Kiedy Janusz Kruk zmarł na zawał, pogrążyła się w rozpaczy. Złamane serce doprowadziło ją na skraj ubóstwa i spowodowało poważne zaburzenia psychiczne. Wokalistka długo nie akceptowała ofert pomocy, ale w końcu zmieniła podejście.
Elżbieta Dmoch po śmierci ukochanego odizolowała się od świata i żyła z oszczędności w mieszkaniu na Żoliborzu. Kiedy skończyły się jej środki, przeniosła się do domku na wsi. W 2006 roku wróciła do Warszawy. Zamieszkała z matką na Saskiej Kępie, ale kobieta niedługo potem zmarła. Dmoch przechodziła kilka załamań i miała także próby samobójcze, wylądowała w szpitalu psychiatrycznym.
Ciężko zniosła także pandemię. Po przejściu wirusa chorowała na zapalenie płuc. Mimo bardzo trudnej życiowej sytuacji długo nie akceptowała pomocy z zewnątrz, ale kiedy trafiła do szpitala z powodu upadku we własnym mieszkaniu, w końcu się przełamała. "Najważniejsze jest to, że dała sobie pomóc. To prawdziwy przełom. Wcześniej po prostu odmawiała. Ma teraz pomoc materialną, medyczną, wkrótce czekają ja wizyty u specjalistów i remont mieszkania, które trzeba dostosować do jej potrzeb" - powiedział Tomasz Kopeć z Polskiej Fundacji Muzycznej w rozmowie z "Super Expressem".
Co dzisiaj słychać u piosenkarki? Na facebookowej grupie "Fani zespołu 2 plus 1" na bieżąco pojawiają się wieści. Niedawno administrator grupy poinformował, że się z nią widział. "W piątek, 23 czerwca, miałem niezwykłą okazję, by po raz kolejny spotkać się z Panią Elżbietą Dmoch! Przemiła atmosfera, ciepło i serdeczność bijące od Pani Eli, a także mnóstwo ciekawych opowieści ze świata estrady (i nie tylko!) - to cechy najlepiej opisujące to spotkanie. Najważniejszy jest fakt, że Pani Elżbieta czuje się znacznie lepiej. W imieniu naszej idolki przekazuję serdeczne pozdrowienia i szczere wyrazy wdzięczności za życzenia, pamięć i wszystkie ciepłe słowa. Jak sama powtarza, zawsze zdumiewa ją fakt powodzenia muzyki 2 plus 1, nawet po tylu latach" - napisał Dawid Węglarz.
Jeśli w związku z myślami samobójczymi lub próbą samobójczą występuje zagrożenie życia, w celu natychmiastowej interwencji kryzysowej, zadzwoń na policję pod numer 112 lub udaj się na oddział pogotowia do miejscowego szpitala psychiatrycznego. Jeśli potrzebujesz rozmowy z psychologiem, możesz zwrócić się do Całodobowego Centrum Wsparcia pod numerem 800 70 2222. Pod telefonem, mailem i czatem dyżurują psycholodzy Fundacji ITAKA udzielający porad i kierujący dzwoniące osoby do odpowiedniej placówki pomocowej w ich regionie. Z Centrum skontaktować mogą się także bliscy osób, które wymagają pomocy. Dyżurujący doradzą, co zrobić, żeby skłonić naszego bliskiego do kontaktu ze specjalistą.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!