Selena Gomez od lat choruje na toczeń. Schorzenie wpływa na wagę piosenkarki, która od dłuższego czasu musi zmagać się z krytycznymi komentarzami. Gwiazda propaguje ciałopozytywność i walczy z body shamingiem. Ostatnio pokazała na InstaStories swoje ciało w stroju kąpielowym.
Selena Gomez wyznała jakiś czas temu, że choroba powoduje u niej wahania wagi. "Toczeń sprawia, że trzymam wodę w organizmie. Gdy tak się dzieje, tyję, a potem chudnę. Wszystkim, którzy borykają się z kompleksami, chciałabym powiedzieć: jesteście piękni i wspaniali" - mówiła na TikToku. Gwiazda miała dość hejterów, którzy wytykali jej każdy dodatkowy kilogram. Piosenkarka postanowiła w pełni zaakceptować siebie i dziś z dumą prezentuje swoje ciało. Ostatnio pochwaliła się na InstaStories zdjęcie, na którym pozuje w czarnym stroju kąpielowym. Zrezygnowała też z makijażu.
Artystka od lat promuje ciałopozytywność. Sama doświadczyła body shamingu i doskonale wie, jak negatywnie wpływa on na psychikę, zwłaszcza młodych osób. Wokalistce zarzucano, że jej ciało nie wygląda już tak, jak jeszcze kilka lat temu. "Moje ciało nie musi wyglądać jak u nastolatki, bo już nią nie jestem" - tłumaczyła.
Od dłuższego czasu mówi się o konflikcie między Seleną Gomez a Hailey Bieber. Wiele wskazuje jednak na to, że jest on rozdmuchany przez media i fanów. Jakiś czas temu piosenkarka opublikowała bowiem zdjęcie z przeszłości, na którym ma blond włosy i pozuje w kolorowym bikini. Fotografia zebrała miliony polubień. W gronie osób, które zostawiły "serduszko" znalazła się także żona Justina Biebera.