Charlotte Duffy była członkinią popularnego zespołu cheerleaderskiego o nazwie "Crystal Girls". Grupa występowała na imprezach Crystal Palace. Zespół powstał w grudniu 2010 roku i od razu zyskał sympatię wśród fanów. Grupa nadal aktywnie działa na wydarzeniach sportowych. W niedzielę 4 maja drużyna przekazała tragiczne informacje o śmierci Charlotte Duffy. Jak podaje portal dailystar.co.uk, 37-latka zmagała się chorobą nowotworową.
Dramatyczne wieści zostały przekazane za pośrednictwem mediów społecznościowych. "RIP Charlotte Duffy, jedna z oryginalnych Crystals, która niestety przegrała walkę z rakiem. Była piękna wewnątrz i na zewnątrz i będzie nam wszystkim jej brakować! Wysyłamy naszą miłość do jej rodziny" - napisała grupa "Crystal Girls" na Twitterze.
Charlotte Duffy nie tylko latami była częścią słynnego zespołu cheerleaderskiego, ale pracowała również jako modelka oraz pomagała w tworzeniu choreografii występów w Sky Sports oraz BBC. Tancerka uczestniczyła w organizacji oraz układaniu harmonogramu pokazów w Twickenham, Wembley, Alexandra Palace i innych znanych miejscach.
Dla wielu wiadomość o jej śmierci była wstrząsająca. Współpracownicy Charlotte Duffy złożyli głębokie wyrazy współczucia dla najbliższych. "Wszyscy w klubie przesyłają najgłębsze kondolencje przyjaciołom, rodzinie i bliskim Charlotte" - możemy przeczytać na oficjalnym profilu klubu.
Alan Smith, dwukrotnie zarządzający Crystal Palace stwierdził, że Charlotte Duffy odeszła o wiele za wcześnie, a wiadomość o jej śmierci rozdziera niejedno serce. "Moje serce i dusza są z Charlotte, jej przyjaciółmi i rodziną" - dodał. Oprócz tego w mediach społecznościowych pojawiło się mnóstwo wpisów żegnających modelkę. Fani nie kryli wobec niej podziwu oraz wzruszenia. "Zawsze hollywoodzki glam", "Piękna młoda dama z wielkim zapałem", "Absolutnie łamiące serce, a moje myśli są z jej rodziną i przyjaciółmi" - pisali. Zobacz też: Emilian Kamiński zadał żonie jedno pytanie przed śmiercią. Trudno powstrzymać łzy.