Roksana Węgiel od jakiegoś czasu spotyka się ze starszym o osiem lat Kevinem Mglejem. Niedawno okazało się natomiast, że kilka miesięcy temu para się zaręczyła. Zakochani są w trakcie urządzania wspólnego gniazdka. Niestety, narzeczeni muszą mierzyć się także z hejtem. Ostatnio piosenkarka nie wytrzymała i odniosła się do złośliwych plotek.
Roksana Węgiel zaczęła przygodę z show-biznesem jako dziecko. W styczniu piosenkarka skończyła 18 lat i bardzo szybko postanowiła się usamodzielnić. Przyjęła oświadczyny ukochanego i przeprowadziła się do niego. Młoda gwiazda zainwestowała także we własne cztery kąty. Od początku związku Roxie i Kevina pojawiają się plotki, jakoby wokalistka miała utrzymywać narzeczonego. Artystka postanowiła raz na zawsze rozwiać wątpliwości internautów.
Co do utrzymania mojego partnera, Kevin prowadzi kilka firm od paru lat i jest ostatnią osobą, którą musiałby ktokolwiek utrzymywać - wyjaśniła na InstaStories.
Węgiel odniosła się także do rewelacji na temat liczby zakupionych lokali. Przyznała, że mieszka u ukochanego, własne lokum nabyła natomiast w celach inwestycyjnych. "Mieszkanie, które kupiłam, to jedno mieszkanie inwestycyjne, nie trzy czy pięć, jak piszą w mediach" - zaspokoiła ciekawość internautów wokalistka.
W jednym z wywiadów Roksana Węgiel zdradziła, że nigdy dobrze nie dogadywała się z rówieśnikami. Rozpoczęła karierę jako dziecko, musiała więc szybko dojrzeć. Gwiazda przytoczyła też historię swoich rodziców, których również dzieli osiem lat. Kiedy się poznali, mama wokalistki była w jej wieku. "Historia zatoczyła koło. Moja mama poznała mojego tatę, jak miała 17 lat. On miał wówczas 25. Między nimi była dokładnie taka sama różnica, jak między mną a Kevinem. Tworzą szczęśliwy związek, mają trójkę dzieci, więc mam super argument na krytyczne komentarze. Radzę nie zaczynać nawet" - powiedziała w rozmowie z Radiem Eska.