• Link został skopiowany

Przyłapała męża na kłamstwie. Miał być w podróży służbowej. Zdradziło go zdjęcie, bo zapomniał o ustawieniach w telefonie

Pewna kobieta zmartwiła się, gdy odkryła, że mąż okłamuje ją w błahej sprawie. Wyjaśnił, że wyjazd służbowy się przedłuży. Coś jej nie pasowało i sprawdziła jego położenie w aplikacji śledzącej. Prawda szybko wyszła na jaw.
Przyłapała męża na kłamstwie. Zdradził go jeden szczegół
Fot. Agencja Wyborcza.pl

Mówi się, że "kłamstwo ma krótkie nogi". Przekonał się o tym pewien mąż, gdy postanowił oszukać żonę. Kobieta kierując się intuicją nie uwierzyła w jego zapewnienia. Po tym, co odkryła, ze smutkiem przyznała, że ich związek przechodzi kryzys. Po krótkim śledztwie obawia się, że mąż może mieć romans. 

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Ich części ciała są warte grube miliony! Madonna miała ubezpieczyć biust, ale Mariah Carey przebiła ją kreatywnością

Zobacz wideo Oni kiedyś byli razem. Zapomniane związki show-biznesu

Przyłapała męża na kłamstwie. Zdradził go jeden szczegół 

W udanym małżeństwie najważniejsza jest szczerość. W jednym z brytyjskich związków jej zabrakło. Jak donosi "Mirror", pewna kobieta zaczęła podejrzewać męża o zdradę, gdy ten poinformował ją, że szkolenie służbowe się przedłuży. 

W piątek po południu zadzwonił do mnie powiedzieć, że spóźni się i że będzie musiał zostać także w sobotę wieczorem, a szkolenie zakończy się w niedzielę wieczorem - informowała podejrzliwa żona, która postanowiła pozostać anonimowa na "Mumsnet".

Zażądała od męża potwierdzenia jego słów. Ten w odpowiedzi przesłał jej zdjęcie, a kadr jeszcze bardziej upewnił ją, że ma się czego obawiać. 

Wysłał mi zdjęcie z miejsca, w którym rzekomo był w sobotę. Sprawdziłam, czy lokalizacja się zgadza. Następnie o 8 .00 rano w niedzielę przesłał mi zdjęcie z treningu. Tyle że był to zrzut ekranu, bez dołączonych metadanych - pisze kobieta.

Metadane pokazują dokładną lokalizację i czas wykonania zdjęcia. Zmartwiona żona postanowiła dokładniej przyjrzeć się metadanym fotografii i odkryła, że zdjęcie zostało zrobione dziesięć dni temu. Po powrocie męża z delegacji skonfrontowała się z nim. Jak wyjaśniła na "Mumsnet", partner wściekł się na nią, ale nie potrafił odpowiedzieć na jej pytania. Zaczął na nią krzyczeć i oskarżać ją o podejrzliwość. Internautki nie ukrywały, że współczują jej trudnej sytuacji rodzinnej i zasugerowały, by wynajęła prywatnego detektywa. 

Więcej o: