Super Bowl to najważniejsze wydarzenie sportowe w Stanach Zjednoczonych. Finałowy mecz odbędzie się już za kilka dni na stadionie w Glendale w stanie Arizonie. W finale ligi futbolu amerykańskiego zmierzą się ze sobą drużyny Kansas City Chiefs oraz Philadelphia Eagles. W przerwie na scenie pojawi się dawno niewidziana Rihanna. Oj, cóż to będą za emocję nie tylko dla kibiców.
Super Bowl co roku gromadzi masę widzów przed telewizorami. Oprócz rozstrzygających meczów futbolu amerykańskiego widzowie mają szansę zobaczyć występy światowych gwiazd. W przerwie tegorocznego finału wystąpi uwielbiana piosenkarka z Barbadosu Rihanna.
Gwiazda w ostatnich latach odłożyła karierę muzyczną na dalszy plan. Skupiła się na rozwijaniu firmy produkującej kosmetyki oraz karierze w branży modowej. W maju ubiegłego roku życie 34-latki uległo zmianie. Wraz z partnerem ASAP Rocky powitali na świecie pierwsze dziecko. Jednak po siedmiu latach muzycznej przerwy Rihanna szykuje wielki powrót na scenę. 9 lutego wokalistka zorganizowała konferencję prasową, w której uchyliła rąbka tajemnicy na temat przygotowań do sportowego wydarzenia. Piosenki już są wybrane i będą sporym zaskoczeniem dla fanów.
Niektóre piosenki musieliśmy odrzucić, ale wszystko jest w porządku. Wykonaliśmy całkiem dobrą robotę - wyznała w trakcie konferencji.
Ponadto na scenie pojawią się m.in. takie sławy, jak: Jordin Sparks, Alicia Keys, Chris Stapleton czy zespół Tom Petty and the Heartbreakers. Przypomnijmy, że w poprzednich latach na scenie wystąpiły takie sławy jak Shakira, Jennifer Lopez czy Beyonce.
Przed nami 57. finał o mistrzostwo zawodowej ligi futbolu amerykańskiego. Emisję wydarzenia będzie można zobaczyć już 12 lutego na kanale TVP Sport. Zamierzacie obejrzeć mecz i wielki powrót Rihanny na scenę?