Marina nową "Królową życia"? Sparodiowała Dagmarę Kaźmierską. Idealnie wczuła się w rolę

TTV mógłby bez problemu znaleźć zastępstwo za Dagmarę Kaźmierską. Marina perfekcyjnie parodiuje najsłynniejszą uczestniczkę "Królowych życia".

Zdolności wokalne Mariny, która od lat rozwija muzyczną karierę, doceniono nie tylko w Polsce, ale też za granicą. Artystka ma na koncie także role serialowe oraz udział w musicalu, a umiejętności taneczne udowodniła również w programie "Taniec z Gwiazdami". Okazuje się, że do listy licznych zdolności żony Wojciecha Szczęsnego można dopisać także talent komediowy.

Zobacz wideo Dagmara Kaźmierska o odejściu z "Królowych życia"

Marina drugą Dagmarą Kaźmierską? Pokazała, jak udaje "Królową życia"

Marina, która jest już bardzo aktywna na Instagramie, w 2019 roku założyła konto także na TikToku. Chociaż wokalistka posty dodaje w tym medium raczej sporadycznie, można poznać ją tutaj od zupełnie innej strony. Znaczna część tiktokowych filmików Mariny to parodie czy taneczne challenge, w których często towarzyszy jej najlepsza przyjaciółka. Z TikToka możemy się także dowiedzieć, że Marina jest fanką Dagmary Kaźmierskiej. Na jednym filmiku wokalistka, żywo gestykulując, zaprezentowała fragment "Królowych życia" z wykorzystaniem głosu najsłynniejszej uczestniczki show.

Już poszła w pi*dziec ta twoja Gienia. Taka wierna. Takiego wiernego towarzysza jak ja, to już nigdy nie znajdziesz. Nie szukaj zamianki. Wypad z balu, panno lalu - słyszymy na nagraniu.

Na TikToku Mariny znalazło się też inne nagranie z bohaterkami "Królowych życia". Tym razem wokalistka udawała Dagmarę, a jej przyjaciółka - Edzię.

Filmik z uczestniczkami "Królowych życia" nieco się jednak zdezaktualizował. Dagmara Kaźmierska i Edzia zerwały znajomość, a, jak wyznała uczestniczka show TVN, wpływ na to miał fakt, że jej przyjaciółka chciała skupić się na karierze w pojedynkę. Kaźmierska zrezygnowała z kolei z dalszego udziału w formacie, a TVN zawiesił kręcenie dalszych odcinków. Jak przyznała w rozmowie z Plotkiem, wpływ na jej decyzję miały m.in. kwestie zdrowotne.

Troszkę się zmęczyłam już, ale przede wszystkim zdrowie mi nie pozwoliło [na kontynuację reality show - przyp. red.]. Bardzo doskwierały mi nogi. Byłam też mniej aktywna. Nagrywaliśmy program. Trzeba było być w ruchu, muszą być emocje, musi być akcja. Ciągle wtedy szukałam miejsca do siedzenia. Byłam już troszkę przytyta i umęczona - podsumowała.

Myślicie, że Marina mogłaby ją zastąpić?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.