To z pewnością nie będą najlepsze święta w życiu Marcina Millera, który w samą Wigilię wylądował w szpitalu. Wokalista wrzucił do sieci wymowną fotografię, na której widać jak spędza święta na badaniach. Po jego opisie można wywnioskować, dlaczego znalazł się w szpitalu. Wszystko przez ogromny ból.
Polecamy: Marcin Miller z Boys mieszka w luksusie, ale to ogród robi robotę. Tylko spójrzcie na ten taras
24 grudnia każdy powinien mieć czas, żeby spotkać się z bliskimi i wspólnie zasiąść do wigilijnego stołu. Niestety, nie było to dane Marcinowi Millerowi, który z powodu ogromnego bólu musiał odwiedzić szpital. Wokalista zespołu Boys wybrał się na rezonans magnetyczny, żeby dokładnie sprawdzić, co mu dolega. Opublikował na Facebooku wpis, który rozpoczął się od słów:
A boli i boli... Taki prezencik od rezonansu magnetycznego - podkreślił muzyk.
Warto dodać, że to nie pierwszy raz, kiedy piosenkarz ma problemy zdrowotne. Marcin Miller miał wcześniej kłopoty z kostką. W lipcu 2022 roku skręcił staw skokowy. I mimo, że od razu trafił na SOR, to od czasu do czasu do tej pory mierzy się z bólem po tym wypadku.
Na szczęście pod postem ze szpitala mógł od razu liczyć na wsparcie fanów, którzy pospieszyli do niego z pięknymi komentarzami. Pisali:
Spokojnych i wesołych świąt, ale przede wszystkim zdrowia, bo to teraz najważniejsze.
Zdrowia życzę i wesołych świąt Bożego Narodzenia - podkreśliła fanka.
Redakcja Plotka dołącza się do życzeń. Mamy nadzieję, że wokalista szybko wróci do domu i będzie mógł się cieszyć z rodziną świątecznym czasem.