W tym roku po raz pierwszy od 70 lat Brytyjczycy nie usłyszą świątecznych życzeń z ust królowej. Zmarłą we wrześniu Elżbietę II zastąpi następca tronu, król Karol III, który wygłosi tradycyjne bożonarodzeniowe orędzie. Media donoszą, że monarcha zamierza zrezygnować z pewnej wieloletniej tradycji, a także wprowadzić kilka nowych zwyczajów.
Pomimo iż król Karol III nie został jeszcze oficjalnie koronowany, od kilku miesięcy jest nowym monarchą Wielkiej Brytanii. Syn królowej Elżbiety II był najstarszym obejmującym tron władcą w dziejach państwa. Jego Wysokość idzie z duchem czasu i wprowadza na brytyjskim dworze nowe zasady. Nadchodzące Boże Narodzenie będzie się nieco różnić od tego obchodzonego podczas panowania królowej. Jedną z przełomowych decyzji była rezygnacja z serwowania foie gras podczas świątecznego obiadu. Monarcha postanowił, że w królewskim menu nie ma miejsca dla potrawy przygotowywanej ze sztucznie otłuszczonej gęsiej wątroby, co niezmiernie ucieszyło obrońców praw zwierząt.
To jednak nie koniec zmian. Magazyn "OK! " rozmawiał z Jennie Bond, byłą korespondentką BBC ds. monarchii, która stwierdziła, że nowy król zamierza wprowadzić mniej formalną atmosferę. Według dziennikarki Karol III nie wystąpi z bożonarodzeniowym orędziem na żywo, tak, jak czyniła to w przeszłości jego matka przez dekady. Zamiast tego BBC wyemituje nagrane wcześniej przemówienie monarchy. Ponadto pozostali członkowie rodziny królewskiej nie zgromadzą się tradycyjnie przed telewizorem, aby obejrzeć wystąpienie króla. Jego Wysokość nie zamierza także pozdrawiać poddanych z balkonu Pałacu Buckingham. Nie zmieni się natomiast miejsce świątecznego wypoczynku royalsów. Boże Narodzenie spędzą w posiadłości Sandringham, jak co roku od 30 lat.