Co jak co, ale nawet najwięksi przeciwnicy prezydenta Andrzeja Dudy nie mogą mu zarzucić jednego - werwy do podpisywania dokumentów. Okazuje się jednak, że w obliczu stresu i kamer nawet ta umiejętność potrafi płatać figle. Andrzej i Agata Dudowie wpisywali się w przeddzień ceremonii pogrzebowej królowej Elżbiety II do księgi kondolencyjnej poświęconej zmarłej monarchini. Na nagraniu, które krąży w sieci, internauci doszukują się wpadki.
Na materiale zarejestrowanym przez TVP widzimy Andrzeja Dudę, który w towarzystwie małżonki Agaty Dudy składa pisemne kondolencje. Ruchy Prezydenta RP są jednak dość niepewne - kilkukrotnie nerwowo kręci długopisem, jakby nie wiedział, co napisać. Internauci zwrócili uwagę na fakt, że w pewnym momencie Duda wyciągnął z rękawa kartkę. W sieci czytamy komentarze:
Mógł tę ściągę - skoro jej potrzebował - normalnie z kieszeni wyciągnąć, a nie z rękawa, jak jakiś szpieg w czasie zimnej wojny...
Nie chciał walnąć byka w księdze...
Tylko podpisał? - ironizują internauci.
Na usprawiedliwienie Prezydenta RP uczciwie będzie jednak dodać, że podobną praktykę zastosował Joe Biden. Prezydent Stanów Zjednoczonych bez krępacji przepisał do księgi przygotowane wcześniej na kartce kondolencje. Internauci również w jego przypadku doszukują się wpadki i wytykają mu "ściągę".
Ściąga na poziomie prezydenckim: Biden przepisuje tekst kondolencyjny poświęcony królowej Elżbiecie II z kartki - czytamy na Twitterze.
Co myślicie - wpadka czy nie?