Śmierć królowej Elżbiety II wpłynęła na życie króla Karola III. Nie tylko musi uporać się ze stratą ukochanej matki, ale też bardzo szybko wdrożyć w zupełnie nową, niezwykle odpowiedzialną funkcję. Zmiana władcy Wielkiej Brytanii to także ogromny sprawdzian dla królowej małżonki Camilli, która z dnia na dzień znalazła się na świeczniku. I mimo że ona i syn zmarłej monarchini małżeństwem są już od 17 lat, nie wszyscy akceptują jej nową pozycję.
W poniedziałek 12 września król Karol III wygłosił przemówienie przed brytyjskimi parlamentarzystami. Mowę w większości poświęcił zmarłej królowej, dla którego wydarzenie było niezwykle emocjonalne. Gdy zebrani zaśpiewali "Boże, chroń króla", z trudem powstrzymywał łzy. W tej, niezwykle trudnej z pewnością, sytuacji, król Karol III mógł liczyć na wsparcie ukochanej Camilli, która siedziała u jego boku. W pewnym momencie królowa małżonka spojrzała jednak na swoje paznokcie, a ten drobny gest nie umknął uwadze internautów.
Gdzie ona ma klasę?
Dobrze wie, że nie zasługuje na to miejsce.
Diana nigdy by tego nie zrobiła - pisali poirytowani.
Pod zamieszczonym na TikToku filmikiem znalazło się mnóstwo podobnych komentarzy. Choć część internautów stanęła w obronie Camilli, sugerując, że jej zachowanie wynika zapewne przede wszystkim ze zdenerwowania, nie wszystkich udało się przekonać.
Wielu fanów brytyjskiej rodziny królewskiej cały czas jest przekonanych, że żona króla Karola III od początku pragnęła wyłącznie dojść do władzy i nie należy jej się miejsce u boku obecnego monarchy. Trwająca niechęć do Camilli jest o tyle zagadkowa, że aprobatę dla ich związku uzyskali od samej królowej Elżbiety II. Ukochana jej syna po objęciu przez niego tronu początkowo miała być bowiem tytułowana księżną małżonką. Z okazji Platynowego Jubileuszu monarchini wystosowała list, w którym przekazała, że chciałaby, aby żona króla Karola III przyjęła tytuł królowej.