Tegoroczne wakacje Anita Werner spędza w malowniczej Grecji. Prowadząca "Fakty" swój pobyt relacjonuje w mediach społecznościowych. Dziennikarka postanowiła także zwiedzić ruiny pałacu w Knossos na Krecie. Wiadomą rzeczą jest, że w sezonie letnim Grecja jest prawdziwie oblegana przez turystów. Takich tłumów Anita Werner się jednak nie spodziewała.
Anitę Werner zaskoczyli turyści, którzy także postanowili zobaczyć budowle związane z greckimi mitami o Minotaurze.
Byłam mniej więcej 438. w kolejce, ale w Knossos zobaczyłam wszystko to, co chciałam. Czyli to, co zostało ze starożytnego minojskiego pałacu (zobaczcie kolejne zdjęcia). Powstał w 1400 roku przed naszą erą! I miał ponad 17 tysięcy metrów kwadratowych powierzchni! Przynajmniej tak rozległe ślady odkrył w 1905 roku sir Arthur Evans i częściowo pałac odtworzył - napisała Anita Werner.
Dziennikarka dodała, że była prawdziwie zaskoczona takim zainteresowaniem wśród turystów.
Nie umiałam zliczyć, ile osób chciało dziś zobaczyć ruiny pałacu w Knossos. Zakładam, że to były dziesiątki tysięcy. Jak na zainteresowanie tym miejscem, to podobno niewiele. Byliście? Jak wasze doświadczenia? Też było tak pusto? - dodała Anita Werner.
Na post dziennikarki zareagowała Katarzyna Skrzynecka. Jurorka programu "Twoja twarz brzmi znajomo" zdradziła, że co roku wyjeżdża na Knossos z grupą znajomych.
Co roku przywożę do Knossos kolejną ekipę przyjaciół, dołączającą do naszej Greckiej Ekipy (choć stacjonujemy w regionie Chanii). Jak raz przyjadą, to już zawsze wracają. Freski z delfinami z tzw. "Łaźni Królowej" to jedne z artystycznych cudów (porównywalne z Kaplicą Sykstyńską, choć tysiące lat starsze!) - skomentowała Katarzyna Skrzynecka.