Więcej aktualnych informacji na temat uczestników popularnych programów telewizyjnych znajdziecie na stronie Gazeta.pl.
Kilka dni temu media obiegła wiadomość o śmierci Natalii Madejczyk, uczestniczki pierwszej edycji programu "You Can Dance". Tancerka zmarła 21 czerwca. Przyczyną zgonu były obrażenia, które odniosła w pożarze mieszkania. "Super Express" ujawnił nowe szczegóły tragicznego zdarzenia.
Wiadomość o śmierci Natalii Madejczyk przekazała za pośrednictwem Facebooka Grupa Festiwale. Tancerka zmarła w szpitalu, gdzie trafiła w wyniku obrażeń odniesionych w pożarze mieszkania. Według informacji podanych przez "Super Express", uczestniczka "You Can Dance" uległa wypadkowi w trakcie gotowania. Jej ubrania zajęły się ogniem z kuchenki, a płomienie poparzyły całe ciało Natalii.
Wyjechała na długi weekend ze znajomymi, poza województwo. Stała przy kuchence i nagle zajęła się ogniem. Wybiegła z kuchni, prawdopodobnie zajął się też pokój - ujawnił w rozmowie z dziennikiem znajomy tancerki.
Przyjaciele z programu "You can dance" pożegnali uczestniczkę we wzruszających słowach. Na Instagramie Michała Piróga pojawił się chwytający za serce wpis.
Moje serce pęka. Czemu musimy być świadkami, kiedy opuszczają nas tak piękne dusze. Natalia, kochana moja, mogę ci obiecać, że jeszcze zatańczymy[...] Będę cię wypatrywać w oczach wszelkich istot, by raz jeszcze się do ciebie uśmiechnąć, popatrzeć i powiedzieć, jak ciebie wszystkim brakuje. Do zobaczenia. Teraz odpocznij chwilkę i wróć do nas - napisał choreograf.
Poruszające pożegnanie opublikowała także Kinga Rusin.