• Link został skopiowany

Meghan Markle i książę Harry z żalu wcześniej opuścili Wielką Brytanię. Królewska biografka ostro ich oceniła: Rozdrażnione nastolatki

Meghan Markle i książę Harry nie czekali do zakończenia obchodów Platynowego Jubileuszu królowej Elżbiety II. Pojawili się na oficjalnej części wydarzenia, zaszczycając swoją obecnością nabożeństwo, które odbyło się w katedrze św. Pawła. Wylecieli z Wielkiej Brytanii wcześniej, gdyż nie udało im się osiągnąć tego, co zamierzali. Królewska biografka nie miała litości, oceniając ich zachowanie.
Meghan Markle i książę Harry ośmieszeni przez królewską biografkę: Rozdrażnione nastolatki
Fot. Agencja Gazeta

Więcej informacji na temat aktualnych wydarzeń ze świata znajdziesz pod adresem Gazeta.pl.

Meghan Markle i książę Harry od czasu wyprowadzki do USA i decyzji, że zaprzestają pełnić obowiązki jako wyżsi rangą członkowie rodziny królewskiej, nie mieli za wielu okazji, by odwiedzić rodzinę arystokraty. Przez długi czas royalsom nie było dane poznać nawet córki Meghan i Harry'ego, Lilibet Diany. Małżeństwo z okazji jej pierwszych urodzin, pokazali córkę światu. Liczyli jednak na spotkanie Lilibet z królową Elżbietą, a także na pamiątkowe zdjęcie, ale musieli obejść się smakiem. Królowa ze względu na gorsze samopoczucie i problemy z poruszaniem się, zrezygnowała z części oficjalnych wydarzeń. Meghan i Harry wzięli udział jedynie w nabożeństwie dziękczynnym w katedrze św. Pawła, po czym odlecieli do Stanów Zjednoczonych prywatnym samolotem. Królewska biografka, Angela Levin nie oszczędziła pary. Przyznała, że jej zdaniem zachowywali się jak banda rozwydrzonych nastolatków. 

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Sposoby arystokratek na piękny wygląd. Księżna Kate ma zawsze gładką cerę. A jaką dietę stosuje królowa Letizia?

Zobacz wideo Megxit przykrył Brexit. Książe Harry i Meghan Markle idą na swoje. Jak bardzo uderzą w biznes royalsów?

Meghan Markle i książę Harry ośmieszeni przez królewską biografkę: Rozdrażnione nastolatki

Meghan Markle. Jak donosi Daily Star, dziennikarka i królewska biografka, Angela Levin stwierdziła, że para mogła być "wściekła" w związku z tym, że nie robili zdjęć swojej córki Lilibet z królową Elżbietą.

Pokazali się jako rozdrażnione nastolatki. Jeśli nie dostali tego, czego chcieli, wyjechali wcześniej - zauważyła Levin.

Królewska biografka wytknęła również hipokryzję małżeństwa. Jak sama przyznała, Harry wcześniej alarmował, że nie czuje się w Wielkiej Brytanii bezpiecznie. Odkąd para książęca opuściła rodzinę królewską, nie mogą już korzystać z ochrony opłacanej przez podatników. To jednak nie przeszkodziło mu i Meghan w tym, by odsłonić szyby samochodu, w którym jechali i z entuzjazmem machać do tłumów. 

To była dla mnie wskazówka, że nie mogą pozostać poza blaskiem fleszy. Jest to jednak bardzo niebezpieczne. Ktoś mógłby wrzucić ładunek wybuchowy przez okno, człowiek staje się wówczas bardzo bezbronny. Z ich strony to trochę hipokryzja - dodała.

Myślicie, że Meghan Markle i książę Harry opuścili Wielką Brytanię obrażeni? 

Więcej o: