Bądź na bieżąco. Więcej o polskim i światowym show-biznesie przeczytasz na Gazeta.pl
Edward Miszczak odchodzi z TVN-u. Taka informacja we wtorek obiegła media. Redakcja Next dotarła do treści wiadomości, którą otrzymali pracownicy ws. odejścia dyrektora programowego. Decyzję miał podjąć samodzielnie. Jeszcze przez jakiś czas będzie związany z firmą, ale w okresie przejściowym przejmie funkcję dyrektora pionu Programmingu. Jego pracownicy nie spodziewali się takiej wiadomości.
O komentarz poprosiliśmy Marcina Prokopa, jedną z gwiazd stacji.
Życzę Edwardowi wszystkiego najlepszego w tym, co teraz będzie robił. Jest człowiekiem umiarkowanego wzrostu, ale dużego formatu, więc będę go wspominał jako ojca wielu sukcesów TVN oraz człowieka, który dał mi szansę w tej stacji - stwierdził Marcin Prokop.
Prezenter "Dzień dobry TVN" dodał także, że ciężko będzie znaleźć zastępstwo za Edwarda Miszczaka.
Trudno go będzie zastąpić. Podziękowaliśmy sobie już prywatnie za ostatnich 15 lat w jednej firmie, więc oszczędzę sobie większej, publicznej wylewności. Ja nadal w TVN robię swoje, na razie nigdzie się nie wybieram, a co będzie dalej - czas pokaże. Telewizja zawsze była miejscem nieprzewidywalnym, więc będę z ciekawością obserwował dalszy rozwój wydarzeń.
Edward Miszczak pełnił rolę dyrektora programowego TVN od 1998 roku. Wcześniej pracował w radiu RMF FM, gdzie od 1990 roku, aż do przejścia do telewizji, pełnił funkcję dyrektora anteny. Nazwisko następcy Miszczaka nie jest jeszcze znane.