Bądź na bieżąco. Więcej o polskich gwiazdach przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl.
Tomasz Lis przez dziesięć lat był redaktorem naczelnym tygodnika "Newsweek Polska". Okazało się, że w trybie natychmiastowym, 24 maja Zarząd Ringier Axel Springer Polska i dziennikarz zadecydowali o zakończeniu współpracy. Wydawnictwo w przesłanym oświadczeniu nie podało powodów. W ciepłych słowach, odejście Lisa skomentowała już Agata Młynarska, teraz głos zabrała Anna Kalczyńska.
Anna Kalczyńska to dziennikarka z wieloletnim doświadczeniem. Szerszej publiczności dała się poznać jako jedna z prowadzących "Dzień dobry TVN". Prezenterka na Twitterze chętnie dzieli się przemyśleniami na tematy społeczne, polityczne z Polski i świata. Postanowiła odnieść się także do odejścia Tomasza Lisa z "Newsweeka". Okazuje się, że były redaktor naczelny nie był za miły w stosunku do dziennikarki.
Co do zwolnienia Tomasza Lisa nie wypowiadałam się dotąd, bo nigdy nie przeprosił mnie za obelgi pod moim adresem, ale cóż. Najwyraźniej karma wraca. Każdy jest kowalem własnego losu - napisała na Twitterze Kalczyńska.
Internautów bardzo zainteresowało wyznanie dziennikarki, a zwłaszcza rzekome obelgi. Jedna z komentujących zapytała:
A pani, za co oberwała?
Kalczyńska odpowiedziała:
Nazwał mnie "piskalczyńską", po tym, jak ośmieliłam nie zgodzić się z Jarkiem Kuźniarem.
Nowym redaktorem naczelnym polskiej edycji "Newsweeka" został Tomasz Sekielski. Dziennikarz obejmie to stanowisko od lipca. Już cieszy się na nowe wyzwania.