Więcej o brytyjskiej rodzinie królewskiej przeczytasz na Gazeta.pl.
Wszystko wskazuje na to, że podczas obchodów 70-lecia wkroczenia królowej Elżbiety na tron, nie zabraknie Meghan Markle i księcia Harry'ego z dziećmi. Lilibet Diana jest najbardziej tajemniczym royal baby, a wszystko za sprawą tego, że przyszła na świat, gdy arystokrata wraz z małżonką zrezygnowali z pełnienia obowiązków jako wyżsi członkowie rodziny królewskiej. Mówi się, że "royalsi" widzieli dziewczynkę jedynie podczas rozmów przed kamerkę. To ma się wkrótce zmienić, podczas pierwszych urodzin Lilibet Diany, które zostaną zorganizowane w Wielkiej Brytanii. Jak się okazało, w tym dniu zabraknie księżnej Kate i księcia Williama. Chcieli w ten sposób coś udowodnić Meghan i Harry'emu?
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Tak naprawdę żyje rodzina królewska. To tradycyjne posiadłości, ale nie wszystkie ociekają luksusem
Księżna Kate i książę William poważnie podchodzą do obowiązków reprezentowania korony. Nie zmieniają planów nawet dla najbliższych. Nie jest tajemnicą, że od czasu głośnego "megxitu" relacje pomiędzy królewskimi braćmi nigdy nie były aż tak napięte. Meghan Markle i książę Harry w końcu przypomnieli sobie o rodzinie i wkrótce mają pojawić się w odwiedzinach u królowej. Okazja będzie o tyle wyjątkowa, że w czasie wizyty ich córka będzie obchodzić pierwsze urodziny. Szczęśliwi rodzice z pewnością planowali iście królewskie przyjęcie, podczas którego cała rodzina miałaby okazję poznać dziewczynkę. Ich idealne plany popsuli książę William i księżna Kate.
Wyszło na jaw, że w tym czasie księżna i książę mają zaplanowaną wizytę na zamku Cardiff w Walii. Małżonkowie mają spotkać się tam z załogą biorącą udział w specjalnym koncercie przygotowanym z okazji Platynowego Jubileuszu.
Myślicie, że księżna Kate i książę William w ten sposób chcieli pokazać, że nie są na każde zawołanie księcia Harry'ego i jego żony? To raczej nie pomoże w naprawie ich relacji.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!