Więcej o polskim i światowym show-biznesie przeczytasz na Gazeta.pl.
"Mask Singer" to program rozrywkowy stacji TVN. Oparty jest na międzynarodowym formacie. Show zadebiutowało w Korei Południowej w 2015 roku. W programie bierze udział 12 znanych osób, których tożsamość nie jest ujawniania. Uczestnicy występują w przebraniach utrudniających ich rozpoznanie. Ich występy śledzi publiczność oraz jurorzy-detektywi, których zadaniem jest ustalenie, kto ukrywa się pod kostiumami. W polskiej edycji jurorami zostali: Kuba Wojewódzki, Julia Kamińska, Joanna Trzepiecińska i Kacper Ruciński. Prowadzącym show jest Michał Meyer.
Do tej pory poznaliśmy tożsamość siedmiu gwiazd: tortem okazał się aktor Mateusz Banasiuk, ośmiornicą - tancerz Stefano Terrazino, monsterem - wokalista Grzegorz Skawiński, wiedźmą - blogerka kulinarna Daria Ładocha, różą - prezenterka Dorota Gardias, ważką - aktorka Barbara Kurdej-Szatan, a prysznicem - trener personalny Qczaj.
W sobotni wieczór w "Mask Singer" znów pełno było przebieranek i największych polskich oraz światowych przebojów. Widzowie usłyszeli m.in. "Everybody loves somebody" Blues Brothers, "Purple rain" Prince'a, "Crazy in love" Beyonce, "Angel" Robbie Williamsa, "Bananowy song" grupy VOX. Publiczności najmniej spodobały się wykonania Kota i Koguta. To właśnie ta dwójka stoczyła ostateczny pojedynek. W efekcie do półfinału trafił Kogut, a zdemaskowany został Kot.
Okazało się, że pod postacią Kota ukrywał się Marcin Miller, wokalista zespołu Boys. Zaskoczeni?
W półfinale programu "Mask Singer" wystąpią: Słońce, Deszcz, Bocian oraz Kogut.
.