Więcej aktualności z świata show-biznesu przeczytasz na Gazeta.pl.
Grażyna Wolszczak w ostatnim czasie ma sporo na głowie. Aktorka niedawno na Instagramie apelowała do fanów, by nie byli nierozważni jak ona i gdy poddadzą się zabiegowi z wykorzystaniem lasera, słuchali zaleceń lekarza. Wolszczak tego nie zrobiła i przez jakiś czas jej skóra nie wyglądała najlepiej. Jak się teraz okazało, aktorka przez jakiś czas nie będzie mogła wrócić do pracy. Wszystko przez operację, której się poddała.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Pamiętacie złą macochę z "Nie wierzcie bliźniaczkom"? Czas się dla niej zatrzymał! Dla tych gwiazd również
Grażyna Wolszczak opublikowała na Instagramie zdjęcie ze szpitala, na którym pozuje bez makijażu, a na nosie ma opatrunek. Gwiazda przeszła operację zatok, dzięki czemu za około dwa tygodnie będzie mogła oddychać pełną piersią. Nie ukrywała, że poddała się zabiegowi ze względu na to, że w znacznym stopniu podniesie się jej komfort życia.
Grażyna marzyła o świętach nad Zatoką Koryncką, choć Zatoka Gdańska też wchodziła w grę - zabawnie zaczęła swój wywód aktorka.
Aktorka nie tak wyobrażała sobie tegoroczne święta. Nie ukrywa jednak, że cieszy ją fakt, iż dzięki operacji nie będzie musiała zmagać się z problemami z oddychaniem.
W pewnym sensie jej marzenie się spełniło - spędzi święta z lewą zatoką szczękową oraz jej siostrą zatoką czołową. Po przemyśleniu uznała, że to jest świetna opcja, bo obie zatoki zostały udrożnione dziś pięknie przez dr Mariusza Janiszewskiego i wreszcie Grażyna odetchnie pełną piersią! Za dwa tygodnie co prawda, ale jednak - cieszyła się aktorka.
W komentarzach Grażyna Wolszczak mogła liczyć na miłe słowa od znajomych z branży i internautów, którzy życzyli jej szybkiego powrotu do świetnej formy. My również mamy nadzieję, że te dwa tygodnie upłyną aktorce na relaksie i odpoczynku.