TVP twierdzi, że Maciej Stuhr zarobił krocie za dwugodzinny występ. Wtrącił się radny z PiS-u

Maciej Stuhr kilka miesięcy temu poprowadził galę plebiscytu Warszawianka Roku 2021, która jest organizowana przez warszawski ratusz. Jak podał do wiadomości publicznej portal tvp.info, aktor za dwugodzinny występ miał zgarnąć kilkadziesiąt tysięcy złotych.

Więcej informacji na temat zarobków gwiazd znajdziesz na stronie Gazeta.pl.

Maciej Stuhr jest wziętym aktorem, jednak oszczędnie wypowiada się na temat życia prywatnego. Zarabia nie tylko dzięki występom przed kamerą, ale okazjonalnie prowadzi również różne gale. 9 listopada 2021 roku w Teatrze Studio im. Stanisława Ignacego Witkiewicza odbyła się gala plebiscytu Warszawianka Roku 2021. Portal tvp.info wyliczył, że aktor w czasie dwugodzinnego wydarzenia był na scenie przez kilkadziesiąt minut i zarobił za to kilkadziesiąt tysięcy złotych.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Kultowe sceny, w których aktorzy nie musieli grać. Przypadek zrobił swoje. U Leonarda DiCaprio polała się krew

Zobacz wideo Maciej Stuhr komentuje zachowanie posłanki Lichockiej

Portal tvp.info podał, że Maciej Stuhr za poprowadzenie gali zgarnął ponad 30. tys. złotych

Maciej Stuhr należy do artystów, którzy nie boją się publicznie krytykować postępowania rządu Prawa i Sprawiedliwości. W jednym z wywiadów dla programu "Gość Radia Zet" nie szczędził ostrych słów pod adresem Jarosława Kaczyńskiego, którego w kontekście walki o władzę nazwał "narkomanem".

Aktor w listopadzie został wybrany przez warszawski ratusz na konferansjera gali plebiscytu Warszawianka Roku 2021. Tytuł ten powędrował do Wandy Traczyk-Stawskiej, pseudonim Pączek, żołnierki AK, uczestniczki powstania warszawskiego. Portal tvp.info dotarł do rejestru umów prowadzonym przez Urząd Miasta. Ponoć umowa zawarta przez Biuro Marketingu Miasta z firmą Macieja Stuhra opiewała na kwotę blisko 34 tys. złotych. Jak można przeczytać na stronie, "przedmiotem umowy było prowadzenie konferansjerskie podczas gali oraz udział w próbie generalnej Gali Plebiscytu Warszawianka Roku w Teatrze Studio". 

ZOBACZ: Maciej Stuhr parodiuje Jarosława Kaczyńskiego. Nawiązał do drzemki. "Czas już na mnie". Prezes PiS nie będzie zadowolony

Portal drobiazgowo rozliczył Maciej Stuhr z tego wydarzenia. Zauważył, że ten przebywał na scenie przez niespełna 1,5 godziny, a głos zabierał przez ok. kilkadziesiąt minut. Jak twierdzi, wynagrodzenie aktora stanowiło znaczącą część kosztów, jakie poniesiono ze względu na organizację gali. Ujawniono, że wszystkie koszty wyniosły w sumie 290 tys. złotych. Dziennikarze tvp.info wytknęli, że aktor zarobił więcej, niż kosztowało wynajęcie Teatru Studio z całym wyposażeniem technicznym, za co zapłacono ponad 22. tys. złotych. 

Zarobki Stuhra zainteresowały również warszawskiego radnego z ramienia PiS-u, Damiana Artura Kowalczyka. Wytknął artyście, że ten za darmo, w roli gościa, wsparł Campus Polska Przyszłości, co było inicjatywą Rafała Trzaskowskiego. Następnie zaś mógł liczyć na spore wynagrodzenie za konferansjerkę na wspomnianej gali.

Pan Maciej Stuhr odgraża się, że rzuci to wszystko i wyjedzie z kraju, a tymczasem potrafi się tak ustawić, pójść na Campus Rafała Trzaskowskiego, a później wyrównać to sobie w konferansjerce na gali stołecznego ratusza - wyznał radny w rozmowie z portalem tvp.info.

Maja Bohosiewicz Maja Bohosiewicz wyznała, na jaką chorobę cierpi: Ma obrzydliwą nazwę

Skontaktowaliśmy się z aktorem z prośbą o komentarz, jednak do momentu publikacji tego artykułu nie otrzymaliśmy go.

Więcej o: