Syn Cugowskiego wyleciał do Anglii. Jak zarobił pierwsze pieniądze? Raz zabrał kolegów do Polski [PLOTEK EXCLUSIVE]

Chris Cugowski tylko dla Plotka opowiedział, jak uczył się języka i dlaczego wzbudziło to rozbawienie w Londynie. Po powrocie do Polski szybko zauważył też, że... jest bogaczem.

Chris Cugowski, syn wokalisty "Budki Suflera", idzie w ślady ojca. Właśnie próbuje swoich sił w programie telewizji Polsat "Twoja twarz brzmi znajomo". Tylko Plotkowi wyznał, że od najmłodszych lat planował wyjazd z Polski.

Zobacz wideo Chris Cugowski o życiu w Anglii. W Polsce jest bogaczem!

Chris Cugowski o swoim życiu w Anglii

Na planie show "Twoja twarz brzmi znajomo" Chris Cugowski rozmawiał z naszym reporterem na temat nauki w Anglii. Okazuje się, że ten pomysł zrodził się w nim bardzo wcześnie. Jako kilkulatek podziwiał swoją starszą siostrę, która wyjechała z Polski. Bardzo mu imponowało, kiedy wracała z angielskimi przyjaciółmi.

To była inspiracja moją starszą siostrą, która, jak miała 16 lat, to wyleciała do Anglii do szkoły z internatem. Ja byłem młodszy, ale powiedziałem, że też tak chcę. Później poznałem ofertę szkół, sprawdziłem, że tam mogę wziąć na przykład teatr i muzykę jako normalne przedmioty, co nie zawsze jest możliwe w polskich szkołach. Byłem bardzo ciekawy kultury.

Chris był zafascynowany przyjaciółmi siostry. Próbował ich naśladować. Kiedy zdecydował się na wyjazd, postanowił przyłożyć się do nauki języka. Zależało mu na tym, by wyuczyć się angielskiego akcentu. Wpadł na pomysł, by ćwiczyć go, słuchając i powtarzając dialogi filmowe.

Chciałem się przygotować jak najlepiej, więc oglądałem "Grę o tron" i zatrzymywałem sobie niektóre sceny, powtarzałem po prostu po aktorach. Oni tam mówią, zwłaszcza rodzina Starków, z takim północnym akcentem i jak przyleciałem, to zacząłem mówić z takim północnym akcentem.

Nie skończyło się to całkiem dobrze. W Londynie pytano go potem, dlaczego mówi tak śmiesznie.

W rozmowie z Plotkiem Chris Cugowski opowiedział też o ekonomicznych kontrastach między Anglią a Polską. Zapytany o ceny przyznał, że pieniądze, które zarobił za granicą, już dawno się ulotniły. Jednak jego przyjaciele z Wysp doceniają różnice na przykład w cenie... piwa.

Kiedy po skończeniu liceum przyjechaliśmy do Polski, do Krakowa, powiedziałem: 'Chłopaki, idziemy do baru!' Tam, w Anglii, kufel piwa kosztuje średnio trzy i pół do czterech funtów. Spytałem, czy wiedzą, że w Polsce trzeba zapłacić za piwo jakieś 80 pensów.

Chris Cugowski przyznał, że przyjaciele byli tym bardzo zdziwieni, a krakowska impreza okazała się najtańszą w ich życiu.

Przypomnijmy, że o Chrisie Cugowskim zrobiło się głośno w rodzimych mediach kilka miesięcy temu, gdy zagrał w jednym z bardziej popularnych seriali Netflixa "Bridgertonowie". Od września możemy oglądać jego zmagania w programie "Twoja twarz brzmi znajomo" na antenie telewizji Polsat.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.