Justyna Steczkowska zamieściła na Instagramie wpis z życzeniami urodzinowymi dla syna. Do tego załączyła zdjęcia, które natychmiast wywołały burzę. Poszło o papierosy.
Syn Justyny Steczkowskiej i Macieja Myszkowskiego przyszedł na świat 1 września 2000 roku. Ich pierworodny urodził się niedługo po bajecznym ślubie, jaki para wzięła w Rzymie. Teraz świętują jego 21. urodziny. Z tej okazji wokalistka zamieściła na Instagramie serię zdjęć Leona.
Nasz syn Leon kończy dziś 21 lat. Napisać, że kocha się swoje dzieci to za mało, żeby wyrazić ogrom szczęścia, miłości i sensu, jaki nadają naszemu życiu... Dziękuję, Leo, że jesteś - napisała artystka.
Steczkowska uwielbia fotografować. Prowadziła nawet kiedyś program telewizyjny poświęcony robieniu zdjęć. Jednak kadry solenizanta wzbudziły w internautach mieszane uczucia, a wszystko za sprawą trzech ujęć, które miały pokazywać dojrzałość latorośli. Leon na tych fotografiach zaciąga się fajką. Niestety, palenie staje się coraz mniej popularne, a wręcz, jako szkodliwe dla zdrowia, odbierane jest negatywnie. Internauci dali temu wyraz w komentarzach
Wszystko super, tylko ten papieros... Ble.
Zdjęcie z fajką to jakieś nieporozumienie!
Po co te fajki do zdjęć?
Wykapany tata. Szkoda, że pali papierosy w tak młodym wieku.
Dodatkowo fani mają pretensje do artystki, że upublicznia zdjęcia palącego syna i manifestuje przy tym, że nie ma nic przeciwko paleniu.
Jako osoba publiczna z dużym zasięgiem i przykładem dla młodzieży nie powinna pani takich zdjęć na wizję dawać.
A wy, co sądzicie o zdjęciach zamieszczonych przez Justynę Steczkowską?