Na początku nowego milenium media mocno skupiły się na sprawie seryjnego mordercy z Hollywood. Mężczyzna zabijał młode kobiety, a jedną z nich była dziewczyna Ashtona Kutchera. Oskarżony o zabójstwa - Michael Gargiulo po wielu latach został skazany na śmierć.
W lutym 2001 roku Ashton Kutcher wybrał się w odwiedziny do swojej dziewczyny Ellerin. Gdy zapukał do jej drzwi, nikt nie odpowiadał. W związku z brakiem odzewu spojrzał przez okno do środka. Zauważył czerwoną plamę, ale uznał ją za ślad po winie. Dopiero dzień później ówczesna dziewczyna aktora została znaleziona martwa. Zmarła w wyniku 47 ciosów nożem. Aktor zeznawał w sądzie, że był przerażony tym, że tej nocy zostawił tam swoje ślady.
Dziewczyna Ashtona Kutchera nie była jedyną ofiarą mordercy. Mężczyzna również zamordował, dźgając nożem matkę czworga dzieci - Marię Bruno w 2005 roku. Trzy lata później próbował zamordować inną kobietę - Michelle Murphy. 26-latka zeznawała przed sądem i dzięki jej słowom i dowodom Gargiulo został aresztowany.
Michael Gargiulo do samego końca zapewniał, że jest niewinny, jednak sąd mu nie uwierzył. Został skazany na karę śmierci.
Wszędzie, gdzie udał się pan Gargiulo, podążała śmierć oraz zniszczenie - powiedział sędzia Larry Paul Fidler.
Według BBC ostatnia kara śmierci w Kalifornii miała miejsce w 2006 roku. Od dwóch lat ta praktyka jest zakazana, toteż prawdopodobnie morderca przesiedzi przed egzekucją jeszcze kilka lat. Co więcej, toczy się przeciwko niemu kolejna sprawa o zabójstwo, tyle że w innym stanie USA.