Julia Kuczyńska urodziła swojego pierwszego syna 10 września 2020 roku. Na początku była sceptycznie nastawiona do publikacji jego wizerunku i wypowiadania się o małym Bastku. Z miesiąca na miesiąc coraz bardziej zmieniała zdanie na ten temat, a nawet rozpoczęła współprace z markami dla mam i ich pociech. Na Instagramie często rozmawia z fanami na temat macierzyństwa, a ostatnio przeprowadziła nawet Q&A. Mogliśmy się z niego dowiedzieć nieco bardziej intymnych szczegółów.
Większość pytań dotyczyła oczywiście macierzyństwa i małego Bastka. Internautów szczególnie zainteresował jeden temat. Podpytywali o karmienie piersią, a Julka zdecydowała podzielić się swoim doświadczeniem. Zdradziła, że przestała karmić piersią około siedem miesięcy po urodzeniu synka, jednak od samego początku stawiała też na inne możliwości.
Mały od początku miał apetyt. Oprócz tego, że karmiłam piersią, odciągałam mleko na później (bo miała nawały), także zdarzało się dokarmianie mlekiem modyfikowanym. To ostatnie Bastek dostał już w szpitalu, kiedy jeszcze nie miałam wystarczająco dużo pokarmu.
Maff przyznała, że łączenie różnych opcji nie było dla jej synka problemem. Dodała również, że około szóstego miesiąca jedna pierś produkowała znacznie mniej mleka.
Nawet zastanawiałam się, czy później jedna pierś nie zostanie mi o trzy rozmiary większa. Finalnie nie mam pojęcia, czy karmiłam długo, krótko czy ok. Bastek jest zdrowy, silny i raczej szczęśliwy - podsumowała.
Myślicie, że Julka będzie relacjonować w mediach społecznościowych dorastanie Bastka?