Aleksandra Szwed sławę zyskała dzięki roli Elizy w kultowym już serialu "Rodzina zastępcza". Mimo że już od lat nie powstają nowe odcinki produkcji, to aktorka wciąż cieszy się niemałą popularnością wśród internautów. To właśnie w sieci działa najprężniej, a w mediach społecznościowych coraz chętniej relacjonuje prywatne życie. Niedawno dużym echem odbiło się zdjęcie, na którym Aleksandra Szwed pozuje z nagim, dużym, ciążowym brzuchem. Wszystko byłoby jasne, gdyby nie jeden dość istotny szczegół.
Aleksandra Szwed ciążowe zdjęcie opublikowała 1 kwietnia, czyli w prima aprilis. Internauci byli zdezorientowani. Z jednej strony zdjęcie wydawało się bardzo autentyczne, z drugiej strony myśleli, że to świetnie dopracowany żart ze strony aktorki.
Sama zainteresowana przez kilka dni nie publikowała swoich nowych zdjęć, czym tylko zwiększyła zainteresowanie fanów. Drugiego dnia świąt pochwaliła się wspólną fotką z synem.
Wczorajsze polowanie na prezenty od zająca ukryte w ogrodzie. Nikt nie mówił, że będzie łatwo... - napisała aktorka pod świątecznym postem.
Na najnowszym zdjęciu aktorka stoi z profilu i ma na sobie narzuconą chustę, jednak mimo to można już dostrzec u niej ciążowe krągłości. Wydaje się, że zdjęcie opublikowane w prima aprilis wcale nie było niewinnym żartem.